fbpx

Rozwój e-commerce od zera do milionera. Wywiad u Kamila Cebulskiego!

shape
shape
shape
shape
shape
shape
shape
shape

Rozwój e-commerce od zera do milionera. Wywiad u Kamila Cebulskiego!

W rozmowie z Kamilem Cebulskim z Asbiro pojawiło się kilka tematów dotyczących sprzedaży internetowej żelków, ogólnie sprzedaży internetowej i rozwoju e-commerce od zera do milionera (no, może nie aż tak). Rozmawialiśmy również o samych usługach, które są świadczone przez firmy dla sklepów internetowych. Rozwinę omawiane tematy, aby dały one większą wartość osobom, które zaczynają sprzedaż lub są już na etapie sprzedaży i szukają dróg powiększania, rozwijania sprzedaży.




Poniżej znajduje się pełne nagranie wywiadu. Jeżeli okienko YT z jakiegoś powodu się nie załadowało, to kliknij tutaj, aby przenieść się bezpośrednio do YouTube. Niżej znajdziesz pełną transkrypcję wywiadu. Jest to tekst spisany z nagrania. Miłej lektury i/lub oglądania!

Zagłosuj w ankiecie

W rozmowie pojawiło się mnóstwo tematów! Przygotowałem specjalną ankietę, w której możesz zagłosować na tematy, które powinny zostać rozszerzone!

Część tematów z rozmowy doczekało się rozwinięcia! Sprawdź:

Zapisz się do newslettera!

Jeżeli przytłacza Cię ta ilość treści, to mam propozycję. Zapisz się na mój newsletter! W mailach podaję wiedzę regularnie małymi porcjami. Nawet nie zauważysz, gdy wchłoniesz pokaźną porcję e-commerce’u!

    Twoje imię

    Email

    Transkrypcja nagrania:

    ​​Kamil   

    Dzień dobry witam Kłaniam się Kamil Cebulski tutaj i z Łukaszem już tak rozmawiamy, rozmawiamy pół godziny o interesach. A może by audycje nagrać? Nie? Cześć Łukasz

    Łukasz   

    Cześć Kamilu! Witam wszystkich oglądających i słuchaczy, to chyba wychodzi tylko w formie wideo tak? Czy mamy też jakiś podcast czy coś w tym stylu?

    Kamil   

    Nawet szczerze powiedziawszy, nie wiem, gdzie to dalej idzie. 

    Łukasz   

    Witamy słuchających. Witamy oglądających. 

    Kamil 

    Tylko prezenterem jestem i techniczne sprawy to już nie ja. Tak się ustawiłem, a co. 

    Łukasz   

    To się ceni.

    Kamil

    Moi drodzy rozmawiamy z Łukaszem, który, który co?  

    Można by tak bardzo uprościć, że zacząłeś sprzedawać w internecie produkty rodzinnej firmy aż w końcu tak się wyszkoliłeś w tym sprzedawaniu, że już bardziej się zajmujesz tym sprzedawaniem niekoniecznie tych swoich produktów tylko ogólnie.

    Łukasz   

    Tak, więc, wiesz początki, może Cię zaskoczę, bo w sumie przez te ostatnie pół godziny nie zdążyliśmy o tym wspomnieć, ale ja na początku byłem programistą, czyli przez jakieś 5-10 lat programowałem. I cały czas programowałem. 

    Kamil

    A gdzie masz sweter?

    Łukasz   

    Hehe, widzisz, no. Jednak ten e-commerce trochę mnie chyba zmienił.

    Kamil

    Włosy ściąłeś, sweter ściągnąłeś.

    Łukasz

    A to wiesz, na dzisiejsze spotkanie fryzjera specjalnie ogarnąłem rano. Nie no, żartuję, mogłoby być lepiej, ale w pewnym momencie ja bardzo mocno jestem zakorzeniony w takie środowisko, może to mi jakby nie przysporzy wielu fanów, ale w takie środowisko jak wykop.pl. Kojarzysz może tę stronę?

    Kamil   

    Tak kojarzę, kojarzę. Różni ludzie tam są, ale ogólnie w masie to tak słabo

    Łukasz   

    Spotkałem tam raczej większość takich bardzo przyjemnych, fajnych ludzi z niektórymi utrzymuje kontakt nawet do dzisiaj, nawet byłem na zjeździe.

    Dobra, ale my nie o tym, w każdym razie któregoś dnia napisałem tam historię, jaką miała w Biedronce. Mianowicie kupowałem torebki foliowe. Kupowałem je z tego tytułu, że przywoziłem te wspomniane już żelki nie wiem, czy by wspomniane, na pewno o nich rozmawialiśmy 

    Kamil
    Jeszcze nie 

    Łukasz

    Przywoziłem żelki moim znajomym z Wrocławia, czyli z rodzinnej firmy do Wrocławia i tak się któregoś dnia wybrałem, że miałem jakieś 30 kg do rozdania, ale nie miałem żadnych foliówek. A głupio mi tak było wiesz z łapy, dawać te żelki. Więc dobra, idę do Biedronki kupię zwykłe foliówki takie biedronkowe. No i tam kupiłem tych foliówek, chyba myślałem, że jest ich 20, położyłem je tak normalnie na taśmie i kasjerka nie uwierzyła mi, że jest 20 policzyła i… wyszło, że jest 21 a ja tak się przy tej sytuacji spociłem, wyszedłem na takiego wiesz oszusta, krętacza chciałem naciągnąć na 8 groszy, że mi się tak głupio zrobiło, później mnie ta historia rozśmieszyła więc opisałem ją w internecie — właśnie na wykopie ją opisałem i okazało się, że ludzi ta historia ruszyła, naprawdę ich rozśmieszyła i zaczęli mnie dopytywać “Ale stary, po cholerę ci w ogóle te foliówki były? Napisz w końcu” I zacząłem tam pisać ludziom “żelki” Jak to żelki? Jakie żelki? Po co Ci te żelki? I historia się potoczyła tak, że ludzie zaczęli domagać się wręcz ode mnie, żebym ja im te żelki zaczął wysyłać

    Kamil   

    O proszę

    Łukasz   

    No to wysyłałem. Na początku to była taka sprzedaż typu wiesz “chcesz kupić żelki? To chodź na priv”. Ja ci powiem gdzie przelejesz pieniądze powiem ci, jakie żelki mam w ofercie. I myślałem, że to wygaśnie po kilku dniach, wiesz post historia z wykopu tam zejdzie z tych tak zwanych gorących, ludzie przestaną się tym interesować

    Kamil   

    Aż zrobiłeś ten wykop efekt, tą historią?

    Łukasz   

    Nie to były gorące, to jest wiesz, to taka…

    Kamil   

    Czyli na najpopularniejsze z ostatnich tam dwóch, trzech dni czy coś tam 

    Łukasz 

    Tak, tak zgadza się 

    Kamil 

    O matko

    Łukasz   

    I wiesz myślałem, że po prostu za chwilę zniknie i ludzie przestaną się interesować, a jednak nie dość, że ludzie dalej do mnie pisali to się zaczęli nachodzić mnie w naszym wrocławskim biurze gdzie my sobie siedzieliśmy wiesz po cichu programowaliśmy, a tam co chwilę najazd “Gdzie są nasze żelki?”. Koledzy z zespołów w pewnym momencie powiedzieli mi “człowieku wyjdź z tymi żelkami na zewnątrz, bo tu się nie da pracować, tutaj co chwilę ktoś przychodzi”. I ludzie wiesz domagali się z innych części Polski, żeby im te żelki wysyłać, i co, uruchomiłem Allegro, później uruchomiłem sklep internetowy. Tego wszystkiego domagali się ludzie, bo jak ja mówiłem komukolwiek, że będę sprzedawał żelki przez internet, to wyobraź sobie, to masz 2014-2015 rok mówisz “będę sprzedawał żelki przez internet”, każdy się wiesz pukał w głowę “Po co” 

    Reklamówki? Żelki? Ta historia brzmi niewiarygodnie? 😄 Sprawdź krok po kroku, jak portal Wykop.pl (a dokładniej „mirko”) pomógł mi w zbudowaniu e-commerce:Reklamówki z Biedronki, czyli jak zaczął się e-commerce żelków Gusto?

    Kamil   

    Przecież bardzo dobry pomysł

    Łukasz   

    Ja też w to uwierzyłem

    Kamil   

    Ja wolę produkcję wiesz i taką sprzedaż niż jakiegoś robienie trzeciego Facebooka albo jakiegoś wiesz “kolejne wielkie pomysły”

    Łukasz   

    Tak, wtedy programowało się głównie Facebook i inne startupy w 2014, więc te żelki były bardzo miłą odmianą i w każdym razie, ja cały czas myślę, że przez pierwszy rok to ja byłem pewien, że to za chwilę po prostu ludzie przestaną się tym interesować, dadzą mi spokój i my ten sklep zamkniemy, to Allegro też zamkniemy i tyle, ale to się nadal wiesz nakręcało i mało tego najlepsze było to, że zacząłem się w tym odnajdywać, naprawdę zaczęło mi się podobać to, że jest dużo kontaktu z ludźmi, na początku z ludźmi z wykopu, później z ludźmi też z Facebooka z innych miejsc i naprawdę mi to odpowiadało. Zauważyłem, że to mi sprawia naprawdę dużą frajdę

    Kamil   

    Jako programiście kontakt z ludźmi sprawiał frajdę, mmmm.. coś albo kłamiesz, że byłeś programistą, albo kłamiesz, że ci sprawiało frajdę, bo to nie może tak być

    Łukasz   

    Śmierdzi fejkiem, wiedziałem, że tak powiesz, cóż, nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, na swoje wytłumaczenie. Może to mnie uwiarygodni, że jakieś dwa lata temu byłem w jakimś klubie, jeszcze nie zdążyłem otworzyć ust, a dziewczyna, która stała naprzeciwko powiedziała “Jesteś programistą prawda?” 

    Kamil   

    A ty co?

    Łukasz   

    Głupio mi się zrobiło, nic nie powiedziałem, zawstydziłem się, włączyłem wtedy tryb introwertyk i po prostu odszedłem

    Kamil   

    Czyli zachowałeś się zgodnie z przewidywaniami 

    Łukasz 

    Tak, natura zadziałała.

    Kamil  
    Okej, czyli co, planowałeś karierę programisty i tak przez przypadek ludzie gdzieś tam z takiej historii nie zaplanowanej totalnie biznesu urósł? Taki mały?

    Kiedyś wspominałem, że warto wrzucać różne rzeczy o swojej działalności na punkty styku z potencjalnymi klientami. Pamiętasz to? Tutaj: Wrzucaj informacje na punkty styku, bo nie wiesz, co zażre szerzej opisałem ten proces.

    Łukasz   

    Tak, tam nie było wielkiego planu wręcz było nastawienie, że to po prostu za chwilę samo wygaśnie i naprawdę tak to się dokładnie toczyło, ale wiesz w pewnym momencie nie pamiętam dokładnie, kiedy ten moment nadszedł, w któryś momencie podjąłem decyzję, że faktycznie trzeba troszkę jakby bardziej się do tego przyłożyć. Tak, odłożyć jakieś tam inne obowiązki na bok a bardziej się skupić na rozwijaniu tego sklepu internetowego czy też samego Allegro, bo w ogóle szukanie jakiś tam innych dróg wchodziło w grę więc w pewnym momencie już zacząłem troszkę się więcej bawić na przykład nie wiem ADS’ami na Facebooku, jakimś nowym produktami, na początku w ogóle oferta była bardzo skromna, na początku wysyłaliśmy dokładnie nie wiem cztery, czy pięć rodzajów żelków, które mieliśmy a teraz w ofercie mamy ich 50.

    Fundamenty sprzedaży: jak zbudowałem od zera żelkowy e-commerce? W tym tekście opisałem szczegółowo etapy rozwoju. Ten tekst pomoże każdemu, kto jest na początkowym etapie rozwoju swojego e-commerce.

     I myślę, że później pojawił się taki drugi przełomowy  moment, ale to już były czasy takie bardziej współczesne, że tak powiem. Covid, w czasie covidowym już jakby to wszystko na tyle było już rozkręcone, że ludzie naprawdę w różnych miejscach internetu kojarzyli nas, te żelki się pojawiały i ludzie mówili “O przyszedł Pan z Gusto albo tam Pan z wykopu z żelkami, internetowy dealer z żelkami”, różnie mnie tam nazywali.

     To było też fajne i w pewnym momencie jak zaczął się covid to Biedronka wprowadziła taką akcję wspierania małych przedsiębiorców coś w tym stylu no więc korzystając z tego, z tej akcji nagrałem po prostu filmik, zamiast napisać, tam mieli chyba pole, w którym się mieściło maksymalnie 500 znaków, żeby opisać swoją firmę stwierdziłem, że w 500 znakach ja się w życiu nie zmieszczę, mówię nagram film, bo ten link z YouTube będzie krótki on się zmieści w tym polu. No i wiesz nagrałem chyba z 15 minut taki filmik, przestawiłem całą firmę co my robimy w internecie i w ogóle tym ludziom z Biedronki wysłałem to, kilka dni później dzwoni Babka mówi, że chcemy was, wsadzamy wasze żelki do sklepu i tak dalej. I to była piękna współpraca trwała dosyć dosyć długo wysłaliśmy bardzo dużo.

    Kamil   

    Wrzuciłeś żelki do Biedronki?

    Newsletter

    Dzięki Biedronce e-commerce żelkowy znów zyskał. Ta historia niedługo zostanie spisana! Zapisz się na mój newsletter, aby jej nie przegapić:

      Twoje imię

      Email

      Łukasz   

      Tak, tak byliśmy we wszystkich województwach w Polsce właśnie z tymi żelkami i to był taki, to był taki moment, w którym ten e-commerce wskoczył na dużo wyższy poziom, bo to już mówiliśmy ludziom, że “Hej to już nie są jakieś tam żelki z internetu, tylko to już są żelki, które były też w Biedronce i tak dalej. Okazało się, że właśnie dużo ludzi też kojarzy nas od zawsze i nie wiedzieli gdzie to kupić, a nie chcieli zamawiać z internetu więc ci ludzie ruszyli do Biedronki i bardzo długo współpracowaliśmy właśnie z Biedronką, i tak ten e-commerce się rozwinął na dużo wyższy poziom więc w pewnym momencie….

      Kamil   

      Ale poczekaj, tak tak mówisz od tej strony sprzedażowej a ja jako producent to tak już widzę te problemy logistyczne z produkcją, z dostawami, płynność finansowa Jezu Maria straszne

      Łukasz   

      Z płynnością nie jest tak źle, bo weszło jakieś takie prawo, że duże podmioty z małymi nie mogą już wymuszać nie wiem 180 dni na płatność czy coś w tym stylu także tam jest wiesz 30 dni i to działa jak w zegarku 

      Kamil   

      Użyć karabina i zmusić innych, ale nie o to chodzi, bo to wiesz skalować biznes to nie jest tak proste, jak masz firmę dwuosobową, żeby ją przeskalować trzy razy, to to nie jest zatrudnić cztery osoby to jest…

      Łukasz

      Mogę ci powiedzieć, jak to wyglądało z mojej perspektywy, bo ja cały czas się zajmowałem tą częścią sprzedażową i mimo że cały czas pracowałem nad e-commerce Żelków Gusto i nad e-commercem innych naszych klientów, którzy już zdążyli się połapać, że my w tych e-commercach całkiem nieźle sobie radzimy i fajnie byłoby nam powierzyć swoje sklepy, to równolegle ja byłem na telefonie tam z ludźmi z tej Biedronki i to ja byłem to wiesz tą osobą kontaktową dla nich, więc oni tam co chwilę przychodziła informacja “Ej słuchajcie, zróbmy tego towaru więcej, bo my chcemy to dać na więcej Biedronek, nie tylko tam na kilka w województwie, a ja ciągle musiałem mówić, że sorry no ale nie możemy, my nie jesteśmy w stanie tyle wyprodukować i oni tak jakby nie potrafi tego zrozumieć, nie potrafili tego pojąć, że “Kurcze my chcemy od was kupić nie wiem, 100 palet, a wy nie chcecie ich nam dać, dlaczego?” 

      Kamil  

      Bo produkujemy jedną….

      Łukasz

      Dokładnie, i taki był problem z tym właśnie skalowaniem, także my się nie przeskalowaliśmy, to niestety nie jest takie łatwe 

      Kamil  

      Czemu?

      Łukasz

      Nie znam aż tak wielu szczegółów

      Kamil   

      Życzę każdej firmie takiego strzału i takiego sprzedawcy e-commercowego, żeby sprzedał, tyle firma nie jest w stanie produkować

      Łukasz   

      Strzały były jeszcze lepsze, ja w pewnym momencie w ogóle jak się sam covid zaczynał, to większość naszych klientów na początku covidu stwierdziło, że rezygnują z zamówień, blokują zamówienia, wstrzymują no cokolwiek, w każdym razie zamówienia momentalnie się skończyły i wtedy ten nasz e-komersik, który był bardzo niedoceniany w samej firmie, bo my sobie tam wiesz troszkę troszkę pakowaliśmy w jakiś tam jednym pomieszczeniu troszkę w drugim, ale cały czas tam wiesz, masz jakąś fabrykę, ta fabryka, żyje z hurtu, a my tutaj wiesz jakieś paczuszki pakujemy śmieszne, wysyłamy po 5 opakowań żelków, a tam ludzie na palety chcą układać, wysyłać tirami i tak dalej, więc byliśmy tak cały czas przesuwani, ale w momencie, gdy wszedł covid, nie było żadnych zamówień to nagle wszystkie oczy skierowane były na nas “Hej oni sprzedają, oni dalej wysyłają paczki” i było “Ej Łukasz może coś wiecie wymyślicie, bo my tutaj nie mamy co robić i jest problem” i wymyśliliśmy taką wiesz

      Kamil   

      Żelkę w kształcie covida

      Łukasz   

      Nie miałem aż takiej rozbudowanej fantazji, poleciałem w inny sposób. Napisałem po prostu jak jest, siedziałem dużo na takiej grupce na Facebooku “Wrocław Sorry, że nie w temacie” to była fajna grupka, ale ona już nie istnieje, dużo bardzo dużo ludzi chyba 100 tysięcy

      Kamil   

      Jak wszystkie fajne rzeczy już nie istnieją

      Łukasz   

      Niestety, niestety i napisałem po prostu, jaka jest akcja, że jest taka firma, jeżeli chcecie nam pomóc to nie dawajcie nam kasy, to nie o to chodzi, żebyście dawali nam kasę, po prostu kupcie od nas żelki i tutaj ja od razu dałem jakby instrukcję, że jeżeli nie chcecie na tym w ogóle rozkminiać to tutaj za cztery dyszki dostajecie taki pakiecik od nas tutaj, jeżeli naprawdę nie wiem nie macie kasy i chcecie kupić taniej nawet macie tu kod rabatowy, ale jeżeli nie musicie z niego korzystać to nie korzystajcie, bo nam to bardzo pomoże. Liczyliśmy, że to da parę setek zamówień tak, żeby to naprawdę pozwoliło nam się jakoś tam utrzymać na powierzchni przez te dwa, trzy miesiące, w których nikt nie wiedział, czy będą jakieś tarcze covidowe, czy cokolwiek i to dało taki mega wystrzał, że my sprzedaliśmy przez 3 miesiące, tak naprawdę my nie potrzebowaliśmy żadnego hurtu, my sprzedaliśmy przez 3 miesiące 30 ton żelków w samym takim detalicznym e-commerce, wysyłaliśmy 4000 paczek w miesiącu, gdzie wcześniej wysyłaliśmy na przykład 200, 300 więc tam musiało wystąpić naprawdę mega przeskalowanie, tam ludzie, którzy normalnie robili całkowicie inne rzeczy nagle musieli przyjść w inne miejsce, które zostało specjalnie wygospodarowane, że pakować paczki. Mamy zdjęcia, kurierzy jak przyjeżdżali do nas z Inpostu, to nie byli w stanie się załadować w jedno auto, przesyłali drugie i nadal nie byli w stanie zabrać wszystkich paczek, tego było po prostu tyle

      Podczas pandemii w 2020 roku firma Gusto nie miała przez jakiś czas zupełnie zamówień hurtowych! Wiesz, że cała sprzedaż oparła się wtedy o e-commerce, który z dnia na dzień powiększyłem kilkukrotnie? Więcej o tym przypadku: E-commerce, który ratuje produkcję (Covid story)

      Kamil   

      No pięknie pięknie pięknie szacun i co, i z tego wszystkiego gdzieś kariera Ci się rozpoczęła, czyli czyli zacząłeś zajmować się handlem nie tylko żelkami, tylko innymi produktami w takim sensie, że zacząłeś współpracować z innymi producentami

      Łukasz   

      Z producentami i nie tylko, bo tak naprawdę w Yasecure wspieramy e-commercy, które są, chociaż takie główne e-commercy, z którymi pracujemy to są takich mamy powiedzmy 5 kluczowych klientów to faktycznie to jest 4 producentów i tylko jeden z nich nie jest producentem, ,ale jest oficjalnym dystrybutorem importerem i tak dalej więc to jakby też go stawia w takie dobrej pozycji, ale tak, zacząłem się bardzo intensywnie dzielić swoją wiedzą, szkolić też osoby, które, budować sobie taki zespół, który mnie wspiera w tych wszystkich działaniach e-commercowych, i to pozwoliło zwiększyć skalę, więcej firm obsługiwać

      Kamil   

      Co to znaczy obsługiwać firmy, bo to wiesz e-commerce to jest takie takie duże zajęcie czy to wiesz zrobić sklepik i oddać wiesz takie typowo programistyczne, czy nie wiem tworzyć własne produkty a oni jako White Label produkują czy jaki tutaj model przybrałeś

      Łukasz   

      Na początku pokazywaliśmy dokładnie to, co zrobiliśmy przy Gusto, czyli potrafiliśmy postawić fajnie działające sklep na platformie Shopper, potrafiliśmy ustawić wszystko na Allegro, uczyliśmy korzystać z Allegro adsów, optymalizować to i tak dalej, potrafiliśmy korzystać z Facebook ADS’ów, potrafiliśmy prowadzić Fanpage, potrafiliśmy robić Google ads i pewnie jeszcze kilka, a i jeszcze potrafiliśmy konfigurować Baselinkera, takie narzędzie do zarządzania sprzedażą

      Kamil   

      Czyli wdrażaliście to w różnych firmach czy jak?

      Łukasz   

      Tak i poszliśmy w ten model, że zaczęliśmy to wdrażać w różnych firmach i okazywało się, że niektórzy klienci biorą od nas po prostu tylko tą daną usługę, przychodzą po sklep na Shoperze, biorą to, przychodzą na wdrożenie do Baselinkera, biorą tylko to, ale na spotkaniach strategicznych okazywało się często, że te problemy przedsiębiorców są zdecydowanie szersze, mają problemy z e-commercem, które dotyczą też strategii “co ja mam sprzedawać, jak ja mam to sprzedawać, co ja w ogóle chcę sprzedawać, jakimi kanałami mam docierać do klientów, gdzie jak zbudować lejek marketingowy, nie wiem jak myśleć o grupie docelowej i tak dalej i tak dalej” więc szybko zorientowaliśmy się, że fajnie jest też z przedsiębiorcami popracować na takiej zasadzie, że  doradzamy, podzielimy się tym doświadczeniem, gdy Ci klienci zaczęli dostrzegać w nas takich praktyków, że my też handlujemy bardzo aktywnie i właściwie to poświęcamy na to mega dużo czasu, no to oni zaczęli zauważać, że no kurczę jesteśmy z tej samej kategorii, nie jesteśmy jakimś tam typowym usługodawcą, który stara się jakoś tam usługę sprzedać tylko mamy wypracowane metody, które sami gdzieś tam wypracowaliśmy. Jako przykład to podam ci, że my bardzo długo nie oferowaliśmy w ogóle SEO, bo sami też tego nie robiliśmy. Pozycjonowanie w Google to jest coś, co ludzie do tej pory uważają, że to jest jeden wielki scam tak, że tam wielu ludzi na tym nacięło się na różne sposoby

      Kamil
      Bo często jest

      Łukasz
      Bo często jest i ja sam w ogóle nie byłem w stanie zaufać nikomu, żeby to SEO tego sklepu Gusto komukolwiek powierzyć, także robiliśmy wiesz różne ADSY i tak dalej przez wiele lat, ale w ogóle w to SEO nie wchodziliśmy. Jedyne co robiliśmy to były takie bardzo podstawowe rzeczy, czyli rozumiałem jak robić linkowanie wewnętrzne, jak robić nagłówki i tak dalej więc robiliśmy sobie to bardzo taką chałupniczo, taką metodą bardzo domową. I rozmawiając z klientami my dokładnie o tym mówiliśmy jak to wygląda z naszej perspektywy sprzedawcy, że my ogólnie sami SEO nie robimy, więc rozmawialiśmy bardzo szczerze o tym, jakie są nasze odczucia jak my to postrzegamy i myślę, że to są takie rzeczy, które pokazywały sprzedawcom taką autentyczność

      Czekam na Twój głos!

      Zagłosuj w ankiecie na temat z tej rozmowy, który powinien zostać rozwinięty.

      Kamil   

      Na autentyczności w świecie sprzedaży jest dosyć mało a pozycjonowanie to to jest właśnie, ci specjaliści zawsze przychodzą “wyda pan tutaj 100 zł, ale ze sprzedaży pan będzie miał 200”, to wtedy się mówi no to zrób White Label ja ci będę produkował, a ty se kup domenę i sprzedawaj i będziesz miał, 200 będziesz miał, a nie będziesz miał tyle no i to potem, a potem wiesz ciężko

      Łukasz   

      Mogę ci zagwarantować, że ci wdrożymy Baselinkera albo postawimy ci sklep na Shoperze, bo to nie są usługi sprzedażowe, ale jeżeli ktoś ci gwarantuje, że nie wiem sprowadzi ci iluś tam klientów…

      Kamil   

      Znaczy może zagwarantować tylko pytanie, na jakie warunki się z kimś umówicie, bo bo jak ja słyszę, że ktoś mi coś zagwarantuje “okej, na której hipotece mogę się wpisać”, prosta rzecz. Tak samo w sumie my robiliśmy ja, jak uruchamialiśmy uczelnię w takim sensie byliśmy podwykonawcą to uważałem, że miałem fajny produkt z fajnych wykładowców, fajny marketing i tak dalej no tylko potrzebuje podmiotu, który by się podpisał tak, że żeby to były podyplomówki, licencjaty i jak poszedłem rozmawiać z uczelniami no to wiesz nie mówiłem “Mam Fajny produkt i i wiesz i wykładowców i tak dalej, i włóżcie go do swojej oferty” tylko mówiłem “nie nie nie, słuchajcie, pięć dych macie już na starcie teraz za to, że ze mną rozmawiacie bo to, że tamta strona z tobą rozmawia, czyli tam dwie trzy osoby z zarządu przez 3 godziny powiedzmy sobie rozmawiacie to jest dla nich już koszt kilka tysięcy złotych, bo tyle tyle tyle dniówki kosztują potem trzeba wdrożyć, to musi być jakaś dziewczyna tam z dziekanatu na pół etatu tylko współpracująca z nami gdzie tamtych naszych klientów obsługuje i tak dalej no to już są koszty. Więc my te koszty pokryjemy, jak zbankrutujemy i na nasz biznes się nie uda to wy nie dołożycie pieniędzy, wy jesteście zarobieni już teraz tak nie dużo, bo nie dużo, ale jesteście zarobieni. Jak to nie wyjdzie a jak wyjdzie no to będziemy jeszcze lepiej zarobieni. Przeważnie tego ludzie nie widzą tak, że że zawsze oczekują, żeby to dwie strony inwestowały tak, czyli ja na przykład produkuje ty chcesz sprzedawać, dobra, ale ty, zanim zaczniesz sprzedawać to potrzebujesz nie wiem przyjechać i sfotografować te produkty, ktoś ci je musi wydać, to jest już kilka roboczo dni po mojej stronie, to jest już 1000 zł, który gdzieś tam w wypłatach będzie załóżmy na tym na tym przykładzie, czyli ja też inwestuję i tego często ludzie nie rozumieją tak, że jak się da dobrą ofertę taką, która że rzeczywiście rozpoznaje te problemy i dylematy drugiej strony i rzeczywiście weźmie ryzyko na siebie to dlaczego nie

      Łukasz   

      No z braniem ryzyka na siebie jest w e-commercie trudno, przynajmniej właśnie ze strony usługodawców, ponieważ może teraz coś się będzie zmieniać na rynku, ale w czasach covidowych, wszyscy chcieli handlować w internecie i takie firmy jak Yasecure czy firmy konkurencyjne, które oferują podobne usługi, z reguły miały więcej klientów niż były w stanie przerobić i to powodowało, że te warunki, które było oferowane, możesz się domyślić, w którą stronę to szło. Wszyscy chcieli dostawać więcej pieniędzy oraz żeby mieć tak naprawdę jak najmniejszą odpowiedzialność po swojej stronie, teraz to już zaczyna się troszkę normować.
      Ale w każdym razie nadal jest tak, że raczej usługodawcy wzbraniają się przed braniem właśnie ryzyka na siebie, czyli jeżeli chcesz robić pozycjonowanie to “Okej, my jesteśmy w stanie dołożyć wszelkich starań, żeby wcisnąć się jak najwyżej na słowa kluczowe, ale żadnych gwarancji od nas nie dostaniesz, bo algorytm Google może się zmienić” Tu jest cała lista, cała litania takich rzeczy, które mogą się wydarzyć i ja poniekąd to rozumiem sam jako osoba, która już w tym momencie, już my pracujemy z osobami, które nam pozycjonują sklep i tak dalej, to ja to rozumiem. Wiem, z czym to się je i wiem, że takie rzeczy faktycznie się dzieją, ale też jestem w stanie jakby patrzeć na te rzeczy, które ludzie dla nas robią, jestem w stanie ocenić czy oni faktycznie robią rzetelną pracę, czy to jest tylko takie prowizoryczne, że “Okej, kupimy jakieś linki”

      Kamil   

      Ty potrafisz, ja nie potrafię, i to problem się robi

      Łukasz   

      I wydaje mi się, że to jest główna bolączka ludzi, którzy próbują budować własnej e-commercy i w najgorszym miejscu tak z mojej perspektywy to są osoby, które handlują na Allegro i ta prowizja już robi się dla nich po prostu nie do wytrzymania. Już widzą, że oddają do Allegro 30%, nie potrafią sobie tego wkalkulować w produkty, bo widzą, że konkurencja i tak sprzedaje taniej więc tych cen nie mogą podnosić 

      Kamil   

      Dużo promowania tam używają

      Łukasz   

      Przy 30% to chyba tak, trzeba ostro

      Kamil   

      Normalnie jest 12% prowizji

      Łukasz   

      Tak, to zależy od w sumie kategorii,bo są też kategorie z jakąś tam niższą prowizją,a są w kategorii wyższą

      Kamil   

      Tak tak, 12 to jest chyba taki standard, bo ja zawsze mam 12 

      Łukasz   

      I tak, takie osoby w pewnym momencie stwierdzają, że już mają dosyć tego Allegro i chciałyby sobie właśnie uruchomić sklep internetowy i często..

      Kamil   

      Wtedy się koszty zaczynają

      Łukasz   

      Ojej wtedy właśnie zaczyna się wchodzenie w taki obszar, o którym te osoby zwykle nie wiedzą wystarczająco dużo, bo wiesz mimo wszystko Allegro dowozi ci tych klientów pod sam nos i Allegro dowozi Ci tych klientów i to, co ty masz zrobić to musisz mieć dobrą ofertę, czas dostawy, dobrą opinie, jakość sprzedaży

      Kamil   

      Ale wiesz co, poczekaj, też jestem z e-commercu i wiesz, jakiej mi usługi brakuje? 

      Łukasz  

      Zamieniam się w słuch

      Kamil   

      Bo okej, dużo osób sprzedaje na Allegro rzeczywiście i część ma jakiegoś deala poza Allegro. Nawet, jak klient przychodzi z Allegro to, jak jest większy klient to często dzwoni i się próbuje dogadać i żeby takiemu klientowi

      Łukasz   

      Żeby przesunąć tego klienta w inne miejsce na sklep internetowy?

      Kamil   

      Tak, tak wdrożyć sklep internetowy to jest koszt ten człowiek musi tam wiesz kliknąć, ale gdyby był

      Łukasz   

      Tak, zdarzają się ludzie, którzy trzymają sklep tylko po to, żeby właśnie przesuwać tam klientów z Allegro znam takie przypadki też możemy o tym chwilkę pogadać

      Kamil   

      Zgadza się, tylko musisz wydać hajs na skonfigurowanie tego sklepu i tak dalej 

      Łukasz  

      Podstawową robotę trzeba zrobić

      Kamil   

      Problem jest znaczy problem, najtańsza usługa, jakąk można by zrobić, prosta bramka do płatności strona internetowa gdzie jest

      Łukasz   

      Baselinker przecież ma taką opcję, Baselinker jest w stanie tam chyba integracji mają z przelewami24, że są w stanie generować do zamówienia 

      Kamil   

      Ale poczekaj, poczekaj, bo ty nadal nie rozumiesz problemu. Ja wiem, że ładujesz się do Baselinkera, łączysz się z Shoperem i płatność można przyjąć, tylko żeby coś takiego stworzyć to raz,  trzeba mieć tego Baselinkera, trzeba mieć połączenie z Shoperem

      Łukasz   

      Shopera wyrzuć z tej układanki, Shopera nie potrzebujesz, Baselinker jest w stanie zrobić sam Ci zrobić link do zamówienia, które opłacasz i Baselinker to sobie zaksięguje

      Kamil   

      Ale musi być zamówienie

      Łukasz   

      No tak, trzeba zrobić to zamówienie

      Kamil   

      A żeby było zamówienie, to trzeba wiesz włożyć 

      Łukasz

      No musi się skądś pojawić 

      Kamil  

      Prosty link, żeby się generował gdzie do zapłaty tylko jedno pole w formularzu kwota

      Łukasz   

      Dotpay, teraz Dotpay, Dotpay, jestem pewien, że miał takie rozwiązanie

      Kamil  

      Żeby rozwiązać ten problem elektronicznych przelewów, a nie bawić się ręcznie

      Łukasz   

      Ale jakie to miałby zastosowanie tak naprawdę wysyłasz to klientowi, który dzwoni do Ciebie na przykład z Allegro coś zapytać, tak?

      Kamil   

      Tak, dokładnie, dokładnie i Ty potrzebujesz od niego przyjąć pieniądze 

      Łukasz   

      Ja bym wykorzystywał, bo co Dotpay nie jestem pewien, że tak to działało. Ja bym jednak mimo wszystko wykorzystywało Baselinkera i tą integrację z przelewy 24 i powiem ci, dlaczego. Możesz zrobić tam w Baselinkerze przecież zamówienie, które będzie się składać tak naprawdę z jednej pozycji dowolnej możesz ją wpisać z palucha i napisać cenę, którą chcesz temu klientowi wiesz, żeby on ją zapłacił i wtedy automatycznie generuje ci się ten link do przelewów 24 z tą kwotą, którą podałeś 

      Kamil  

      Tylko wiesz, bebechy jakoś połączyć i zrobić tą najbanalniejszą formę, wpisuję kwotę, enter, wysyłam link do klienta, tyle mnie to interesuje

      Zapraszam do głosowania!

      Zainteresował Cię ten temat? Zagłosuj! Dzięki Twojemu głosowi być może ten temat zostanie szerzej omówiony!

      Łukasz   

      Ale wydaje mi się, że w przelewy 24 czy w tego typu bramkach płatniczych to myślę, że tam też mają taką opcję, żeby po prostu szybko generować taki link do płatności na podstawie kwoty i pewnie do tego nie potrzebujesz żadnego Baselinkera

      Kamil   

      Bo wiesz, czy w czym jest problem, ja handluję na Allegro buduje też swoje sklepy, wracam trochę do ecommerce, ale wiesz budować ofertę i tu i tu, to jest problem, ktoś to musi wyklikać

      Łukasz   

      No tak, Baselinker czy inne narzędzia starają się to w dużej mierze automatyzować, ale mimo wszystko, ktoś to musi sprawdzić. Weź pod uwagę, że tworzenie takiego linka, który by sprowadzał się ułatwia tą płatność to ci jeszcze nie rozwiąże wszystkich problemów, bo i tak w jaki sposób musisz jeszcze pozyskać te dane do wysyłki i co klient będzie ci to dyktował przez telefon, wiesz to się zamienia tak naprawdę w powrót do przeszłości

      Kamil   

      No dobra, no to może może trochę, w każdym bądź razie taki sklep wersja mini, to by było najlepsze

      Łukasz   

      Mam klientów, którzy właśnie utrzymują swoje sklepy i tutaj przychodzą mi do głowy przynajmniej dwa takie podmioty, jeden jest na Shoperze, jeden na Woocommerce i oni utrzymują swoje sklepy,  tylko po to, że gdy ich klienci, którzy nie chcą kupić na Allegro do nich trafią, to sobie mogą kupić właśnie przez sklep i jest też druga rzecz, że oni do paczki wkładają ulotkę i tam są podane ich social media i tak dalej, żeby ludzie sobie tam już polajkowali i tak dalej, i oni na tym fanpage’u czy na Instagramie komunikują właśnie podają te linki do tego sklepu i to jest tak naprawdę cała operacja, nie robią nic innego z tym sklepem tam cała, sprzedaż, która rośnie można powiedzieć, że jest taka bardzo taka organiczna. Nie inwestują w żadne ADSY, czy coś w tym stylu to jest tylko po prostu albo trafiają zbłąkani ludzie z Allegro, albo trafiają ludzie z tych sociali, którzy sobie właśnie polajkowali, bo dostali wiesz ulotkę w paczce i to się zauważyłem, że to w wielu przypadkach się fajnie sprawdza, bo to jest taki później jest łatwo jakby z tej ścieżki przejść już na bardziej zaawansowane rzeczy, bo już wtedy widzisz, że okej to się tak samo właściwie, samo się rozwinęło mamy tam powiedzmy 100 zamówień w miesiącu to teraz można do tego zacząć dokładać kolejne klocki i mam przykład takiego właśnie jednego, właściwie klientki, która zaczęła do tego sobie dokładać już właśnie jakieś relacje, reallsy już trochę adsów i zaczęła sobie tak to bardziej tą swoją markę już tak budować, promować poza Allegro i to buduje się z tego taka druga noga taka wymarzona upragniona przez wszystkich sprzedawców alegrowych, żeby mieć ten własny sklep i

      Kamil   

      I nie wiedzą są za problemy, bo jak ja słyszę, że prowizja jest 12% to Jezu tylko 12%  

      I masz wszystkie problemy, masz rozwiązane. Nie dość, że masz tego smarta co tam za darmo, prawie że się wysyła więc klienci zadowoleni, to jeszcze wiesz strona internetowa działa, nie ma aktualizacji, nie ma zmiany, wszystko jest dopilnowane tak jak działa, po co robić sobie problemy z własną stroną

      Łukasz   

      Wiesz co powiem ci, jaka jest taka główna motywacja klientów. Wydaje mi się, że to jest tak, że jeden z klientów to fajnie ujął właśnie pytałem się, nazwijmy go nie wiem Heniu tak 

      Heniu Słuchaj, po co ci ten sklep, dlaczego ty chcesz ten sklep sobie odpalić i Heniu mówi:

      „że to Allegro to jest takie bardzo wymagające, jeżeli chodzi o tą obsługę klienta, każą jakąś jakość sprzedaży utrzymywać, jakieś dyskusje w ogóle, to jest straszne”, 

      „jak ja bym miał ten własny sklep i to jest taki mój własny Folwark. Klient mi napisze z jakąś reklamacją, ja mu tej reklamacji nie chcę obsłużyć to nawet nie muszę odpisywać, mogę tak”. 

      Jak to usłyszałem, mówię słuchaj Heniu jakby Ci to powiedzieć, ty tego sklepu po prostu lepiej nie uruchamiaj, bo to nie wyjdzie ci na dobre 

      Kamil   

      Nawet wiesz no czasami są takie jednorazowe strzały tylko i nie masz strategii kontynuowania współpracy z klientem

      Łukasz   

      Ja na przykład Allegro bardzo sobie cenię właśnie pod tym względem i gdy ktoś na przykład, zdarzają się ludzie, którzy dzwonią do mnie i pytają , chcą wejść mi e-commerce, mają czasami produkcję a czasami myślą o dropshippingu, już tam pomijam jakby tą kwestia czy dropshipping jest opłacalne, czy nie 

      Kamil   

      Zależy jaki produkt

      Łukasz   

      Tak, tak wiadomo i rozmawiam z taką osobą, która totalnie nie wie, czy to mu się uda i czy ten e-commerce mu wypali to ja polecam, żeby mimo wszystko zacząć od tego Allegro, dlaczego? Bo moim zdaniem Allegro jest takim świetnym ośrodkiem szkoleniowym, jeżeli chodzi o obsługę klienta, Allegro potrafi naprawdę wyrobić w człowieku, mega sprzedawcę, mega dobre nawyki, jeżeli chodzi o obsługę klientów serio

      jeżeli ty tą obsługę klienta później przełożysz na swój e-commerce w sklepie internetowym to ci klienci będą obsługiwani naprawdę w sposób właściwy. 

      Zrobisz robotę tak, że Ci klienci do ciebie wrócą, 

      a jeżeli ty myślisz o tym, że wiesz otworzysz sklep i wtedy będziesz sobie robił wolę amerykankę to ci ludzie nie będą do ciebie wracać, kupią może raz w twoim sklepie, a potem wrócą może jeżeli ta cena będzie wiesz atrakcyjna na tyle, bo wtedy ludzie są przeboleć niedogodności w obsłudze.

      Oddaj swój głos

      Obsługa klienta w e-commerce to Twój konik? A może słaby punkt? Chętnie dla Ciebie rozwinę ten temat! Zagłosuj na ten temat w ankiecie.

      Kamil   

      Ale inaczej, są różne modele biznesu i w pewnych modelach nie opłaca się inwestować, bo klient nie wraca, bo klient raz kupuje chrzan

      Łukasz   

      Jednorazowe zakupy

      Kamil  

      Tak, tak samochód kupujesz dwa razy w życiu czy trzy i tak dalej i tak dalej więc czasami nie opłaca, czasami model, rynek nam podpowiada, że możemy zrobić sobie jakąś domenę, handlować, jak będzie dużo złych opinii, otwieramy drugą domenę i dalej handlujemy 

      Łukasz   

      Tak, nie testowałem takiego podejścia w praktyce pewnie są tutaj jakieś pułapki haczyki, ale to brzmi sensownie

      Kamil   

      Strategii jest dużo, jak tak bez nazwisk, ale, jak była pandemia i sklepy internetowe poszły do góry, ale to nie jest znaczy, fajnie, że się sprzedaje, ale trzeba obsłużyć to kosztuje i trzeba było zainwestować trochę pieniędzy w jakieś tam rzeczy i jak to kolega sobie sfinansował znaczy kolega, znajomy znajomego. Puścił na Allegro, że sprzeda nowego iphona w bardzo atrakcyjnej cenie tylko chodzi o tego iPhona, którego jeszcze nie ma którego premiera jest tam za pół roku 

      Łukasz  

      Taka przedsprzedaż 

      Kamil  

      Tak i tutaj nie chodziło o iPhone’a, ale łapiesz konstrukcję przedsprzedaż, czyli przyjmował zamówienia na towar, który dostanie za pół roku i on to robił w atrakcyjnej cenie więc ludzie się zapisywali wpłacali pieniądze, 20% inflacja i kiedyś te iphony dostanie i wyślę a jak nie wyślę to odda pieniądze, za pół roku po przy 20% rocznej inflacji, bardzo dobry kredyt

      Łukasz   

      Jeszcze dwa lata temu to było do zrobienia, zresztą, no tak zgadza się, ale w tym momencie takie coś by nie przeszło, bo nawet uczciwych handlarzy, którzy siedzą na Allegro po wiele lat i ten towar wysyłają i nie ma do nich żadnej zastrzeżeń, żadnych negatywów, żadnych grubszych po prostu akcji z klientami to oni dostają, Allegro się do ciebie potrafi zgłosić i poprosić cię o zdjęcie towaru albo w ogóle pokazanie wiesz dowodów, że ty faktycznie posiadasz to, co sprzedajesz więc w przypadku, jeżeli założyłbyś nowe konto i zacząłbyś oferować wiesz iPhony, które wychodzą za pół roku podejrzewam, że to nie… 

      Kamil   

      Na nowych kontach nie, ale wiesz ja mówię tylko o pewnej konstrukcji, o pewnych działaniach, które trzeba robić, znaczy trzeba, które niektóre firmy stosują i nawet nie zawsze się chwalą takimi działaniami, jak na przykład InPost, który co prawda zrobił rewolucję na rynku ze swoim trzecim pivotem, czyli te paczkomaty, bo pamiętasz jak inpost tamte blaszki dokładał 

      Łukasz   

      Tak, koperty z blaszkami, jestem z tego pokolenia miałem takie blaszki u siebie w skrzynce 

      Kamil   

      Dokładnie, dokładnie, przecież to to był synonim walki o wolność, ale tamten model się nie sprawdził, tylko cała sieć Inpostu, którzy gdzieś tam w tej pierwszej fali weszli w te franczyzy to ci chłopaki pobankrutowali i to strasznie, dlaczego? Bo otwierasz firmę i masz czas płatności powiedzmy te 30 dni, czyli ty tam dostarczasz te przesyłki, liczy się ile tam za każdą przesyłkę, InPost ma ci 30 dni po terminie zapłacić, po wystawieniu faktury. Dobra, ale płaci po 33 dniu potem płaci po 35, a przychodzą kolejne paczki, ty musisz to dostarczać, bo tak była skonstruowana umowa, że musisz to dostarczać

      Łukasz   

      Musisz mieć finansowanie

      Kamil   

      Więc ilość tego rośnie, musisz więcej samochodów , więcej kierowców i tak dalej i tak dalej, w końcu InPost płaci po 60 dniu czy 60 którymś, w którym to ty co mówisz, to jak wy mi nie zapłacicie, to ja nie będę dostarczał, bo teoretycznie tak powinna być umowa skonstruowana, ale ty nie dostarczasz a oni co robią, kary umowne za to, że ty nie dostarczasz w terminie, bo dostarczyłeś paczkę o 17:00, a nie o 13:00 na przykład i statystyki ci się psują i ci jeszcze nakładamy kary i w efekcie cała sieć miała ten problem, że ci ludzie poszli w upadłość, bo nie dość, że im nie zapłacili to te kary umowne, które były naliczone zgodnie z umową poszły na poczet tego, co mieli im zapłacić tak, czyli już na samym starcie to było całkiem dobrze przemyślane i dobrze te umowy były skonstruowane tylko o tych działaniach, które są przemyślane na dobre i na złe chwile te umowy się Podpisuje, o tym wie może 200 osób może 500, które się przedsiębiorczością i historią biznesu w ogóle w Polsce interesują 

      Łukasz 

      Tej historii, którą opowiedziałeś nie znałem

      Kamil

      Dokładnie, ale każda ogromna firma, która gdzieś tam urosła to nie jest tak, że oni sobie tylko kwiatkami i tam pachną i tak dalej i tak dalej, tylko jest wiele dobrze przemyślanych strategicznych decyzji, które gdzieś u podstawy tego modelu funkcjonują. Nie wygrywa się rynku tak łatwo o, to chciałem tutaj tak podkreślić 

      Łukasz   

      Myślę, że to, co powiedziałeś, fajnie, że to wybrzmiało, bo myślę, że jeżeli będą nas oglądać osoby zainteresowane własnym e-commercem, niesione właśnie na fali, że wiesz w internecie wszystko się sprzedaje, bo po prostu internet cały czas rośnie i to pokazują w każdym raporcie to niestety trzeba sobie uświadomić, że to nie jest tak łatwo. 

      Ostatnio mnie zaskoczyła sytuacja, w której naprawdę taki mega doświadczony klient e-comm, taki właściwie międzynarodowy i ten pan przyszedł do nas, z tym że dropshipping, teraz otworzymy jeszcze tam parę kont na Allegro i będziemy taki dropshipping sobie tam cisnąć, mamy mu pomóc właśnie z ADS’ami i tak dalej

      Kamil   

      Ten fulfilment Allegrowy, tak?

      Który temat rozwinąć?

      Zagłosuj w ankiecie na temat z tej rozmowy, który powinien zostać rozwinięty. Może właśnie dropshipping?

      Łukasz   

      Nie, nie to tam interesował go sam dropshipping, czyli jakaś tam hurtownia miała wysyłać po prostu paczki w jego imieniu taki bardzo typowy, nie wyglądało to w żaden sposób, nie wyróżniało jakby na tle innych dopshippingów to był jeden z kolejnych dropshippingów, który jest oferowany tak naprawdę w taki sposób wiesz masowy jedna z wielu hurtowni, która porobiła sobie jakieś integracje i tak dalej i ty możesz brać od nich towar i sprzedawać, czyli w praktyce to może się sprowadzać do zabijania się ceną na przykład na takim marketplace, jak Allegro i ten doświadczony gość po prostu zobaczył reklamę na Facebooku, że wejdź w ten dropshipping będziesz łatwo zarabiał duże pieniądze, ten doświadczony przedsiębiorca uwierzył w to, kupił tą reklamę, kupił sobie tam szkolenie, tam w pakiecie był też jakiś sklep internetowy pod to, który jest właśnie pointegrowany z tymi hurtowniami i tak dalej i to nie miało racji bytu, to nie mogło się po prostu spiąć, bo te same produkty były oferowane przez setkę innych sprzedawców na Allegro i tam po prostu ceny już dochodziły do takich absurdalnych cen, że my byliśmy taka analizując to już powiedzmy po fakcie bo nie chciał takiej analizy gdzieś tam wcześniej tylko po prostu róbcie ADS’y, sprzedajemy, bo to jest naprawdę świetny deal to po fakcie to, jak porównywaliśmy sobie te ceny odliczaliśmy do tego prowizję to, co ci ludzie kupowali grubo taniej niż nasz klient płacił za ten towar u tego samego dostawcy, więc to nie była gra, która była tutaj fair, tej gry po prostu nie dało się wygrać i nawet nie chcę myśleć ilu tak naprawdę mniej doświadczonych przedsiębiorców wchodzi w coś takiego

      Kamil   

      Albo wiesz reklamują to się napewno musi spinać. Ale każdy się uczy, uczymy się na błędach, zdobywamy to doświadczenia, po to, żeby po 10 latach może coś się przeskalować i iść. Okej, wracając do twojego interesu, czyli żelki, potem współpraca z innymi firmami, ale nie same integrację, czyli jednorazowe, tylko starasz się takie długotrwałe, że tak powiem relacje nawiązywać, ale, jak nie SEO no to co, managerowanie produktami tak jak w tych żelkach czy jak?

      Łukasz   

      Niektóre z usług jakby z definicji są takie bardziej długoterminowe, bo jeżeli prowadzisz komuś konto na Allegro, prowadzimy Allegro ADS, to  te kampanie, dopóki że tak powiem, dopóki to żre, to klienci są zadowoleni, chcą z nami współpracować

      Kamil   

      Co to znaczy Allegro ADS to znaczy, że co wykupujesz reklamy na Allegro?

      Łukasz   

      No tak, Allegro ma dużo tam różnych powierzchni, my jako firma jesteśmy partnerem Allegro

      Kamil   

      Taki standardowy model, zainwestuj 100 w reklamy, będziesz miał z powrotem 200 z marży?

      Łukasz   

      Nie, to jest taki troszkę prostszy model jak w Google ads, czyli licytujesz się tak naprawdę z innymi sprzedawcami o miejsca 

      Kamil   

      No tak, tylko cała sztuka polega na tym , żeby ta reklama kosztowała Cię taniej niż marża, którą masz 

      Łukasz   

      Tak oczywiście, oczywiście, ale to są tak czy obsługa Google adsów, czy obsługa Allegro adsów, czy Facebook adsów, czy prowadzenie fanpage’a, to są z reguły takie usługi, które robi się dłużej, to nie są takie jednorazowe projekty typu Zainstaluj mi sklep internetowy, ja już ten sklep mam więc dziękuję, może spotkamy się za pół roku jak będę czegoś potrzebował i w sumie dużo takich usług realizujemy takich jednorazowych, ale gdy rozmawiam z klientami to zawsze pojawia się temat, jaka jest strategia tego e-commercu, jak to jest w ogóle przemyślane, jaki jest na to pomysł, żebym mógł też jakby podzielić się własnym doświadczeniem, ale też przy okazji czego się nauczyć. Często pracuje z ludźmi, którzy są o wiele bardziej doświadczeni ode mnie i wtedy to jest wiadomo bardzo cenne spotkanie i z tego zrodziła mi się taka potrzeba, bo niektórzy klienci trochę urośli tak we współpracy z nami, że wiesz na początku korzystali z jednej usługi, później z drugiej trzeciej i zrobił im się taki duży pakiecik i siłą rzeczy oni od nas oczekiwali, że ktoś dla nich tymi usługami u nas pozarządza, czyli jeżeli oni inwestują u nas w ADS’y, inwestują u nas jeszcze w SEO i jeszcze w coś to my im pomożemy wyciągnąć z tego jak najlepszy zwrot, czyli oni nie chcieli mieć, nie mieli po swojej stronie takiego e-commerce managera, czyli kogoś, kto podejmowałby takie decyzje właśnie typowo w oparciu czy o dane, o jakąś analitykę, tylko zlecali to nam i chcieli po prostu zaufać, że my to wiesz zadbamy o dobry przepływ na przykład informacji z adsów do SEO, bo to są bardzo pożyteczne informacje i chcieli, żebyśmy się tak tym zaopiekowali, więc po jakimś czasie doszliśmy do takiego miejsca, w którym stwierdziliśmy, że kurcze Chyba musimy zacząć outsoursować E-Commerce managerów tym klientom czy jakoś ich w tym wesprzeć, bo po prostu oni nie są, nie chcą po swojej stronie, aby stworzyć te kompetencje. Tam często był właściciel, który był też jakby świetnym handlowcem, ale to w takim świecie offline’owym, że na co dzień zajmował się taką wiesz sprzedażą jakby to właśnie offline’ową albo w ogóle całą logistyką, dostawami, obsługami tych paczek, ale już brakowało mu przestrzeni, żeby zająć się jeszcze decydowaniem o całym tym, nazwijmy to e-commerce managemencie, żeby analizować sobie co wypada z Google adsów, jak to dokładnie działa, żeby analizować tak naprawdę wszystko, co się dzieje i podejmować decyzje odnośnie tego sklepu i to bardzo chcieli rozwijać, ale z drugiej strony bardzo chcieli to komuś wiesz powierzyć, żeby ktoś pomógł im to wszystko prowadzić

      Kamil   

      Czy dobrze się domyślam, że to bardziej były firmy produkcyjne, czyli produkowały własne produkty, a niekoniecznie chciały się angażować w sprzedaż, bo nie sądzę, żeby to były takie takie firmy, które typowo kupują i sprzedają, bo oni już wolą budować już swoich menadżerów

      Łukasz   

      Ci, którzy kupują i sprzedają raczej bazują na szkoleniach albo na doraźnych konsultacjach, gdy chcą sobie przegadać jakiś tam problem, są z reguły bardzo mocno zaangażowani w to, bo też chyba działają po prostu na mniejszych marżach więc też to może jakby powodować, że nie powierzą takiej funkcji jak e-commerce management

      Kamil   

      Ale to jest ich biznes, to jest właśnie, kupujesz od jednego i sprzedajesz dalej, czyli muszę na tym znać, producent niekoniecznie chce się znać na jakiś adsach, na czymś tam, tylko mówię panie mnie wyprodukowanie kosztuje 10 zł, sprzedaje po 22 sprzedaje prowizja na Allegro jest 5 zł i zrób pan coś z tym, ja po 26 panu sprzedam, a pan już się reklamuj i czy strona, czy nie, ja chce sobie produkować, bo się na tym znam, niekoniecznie chce się znać na jakiś Allegrach

      Łukasz   

      Tak i początkowo tak to wygląda, zresztą tak to wyglądało w Gusto na początku, dobrze tam wysyłajcie sobie jakieś paczki, fajnie wysyłajcie sobie zobaczymy, nawet wiesz nikt nie zakładał, że coś z tego będzie, ale po jakimś czasie ten e-commerce zaczyna rosnąć i ci właściciele patrzą na to z coraz większym apetytem, bo już po pewnym czasie stwierdzają, że kurczę coś w tym jest, to jednak może zadziałać, więc te kompetencje takie właśnie typowo związane z zarządzaniem e-commercem, moim zdaniem w pewnym momencie i tak tam w szeregach tych ludzi od producenta i tak tam te kompetencje muszą, w którym momencie powstać, ale takim moim zdaniem takim okresem przejściowym jest właśnie to, że w pewnym momencie jeszcze się, najpierw się np. outsourcuje ten e-commerce managment, czyli można powierzyć to na przykład mnie lub komuś z mojego zespołu, auto reklama, a później, ale pracując z takimi ludźmi na przykład jak my, musisz mieć na uwadze to, że my dążymy do tego, żeby jednak mimo wszystko szkolić z tego wszystkiego kogoś po twojej stronie, ty musisz być gotowy na to, że my pracujemy nie po to, żeby utrzymywać na takim poziomie jak jest przez najbliższe 20 lat by robić to samo, tylko my chcemy to jak najszybciej, żeby to urosło, żeby to rosło, żeby rozwiązywać wszystkie problemy logistyczne, produkcyjne, które występują i stoją jakby na przeszkodzie i w pewnym momencie to tak urośnie, że my po prostu nie będziemy w stanie obsługiwać, nasz pracownik nie będzie w stanie obsługiwać dwóch, trzech e-commerców w tym samym czasie, bo w pewnym momencie będzie obsługiwał tylko siebie, tylko Ciebie, tylko twój e-commerce, więc po co on ma być naszym pracownikiem, kup go od nas na przykład, jeszcze nie doszliśmy do tego miejsca, ale prawdopodobnie tak się to skończy, że w pewnym momencie nasz pracownik nasz manager, którego obecnie outsourcujesz będzie musiał podjąć decyzję czy on chce dalej siedzieć u nas, u nas w Yasecure, czy tak bardzo pokochał tego producenta, że chce tam iść do nich

      Kamil   

      Inaczej, nieważne z kim jest podpisana umowa, ważne, że robi to samo i się na tym zna, czyli jeżeli ty go zatrudniasz, ale pracuje dla mnie to tak jakby pracował dla mnie, to jest normalne, ale ja sobie właśnie uzmysłowiłem, że to jest chyba najlepsza możliwa działalność szkoleniowa, jaką można zrobić, bo ilu jest tych magików od marketingu, od sprzedaży, tylko ich biznes polega na tym dajcie mi człowieka, jak go nauczę. Ja nie chcę się uczyć, nie ta skala biznesu, żebym ja się uczył, ale też nie to, że ja kogoś zatrudnię i wyślę na szkolenie, ale właśnie ty dobierasz człowieka Ty go uczysz, uczysz go mojego biznesu, w końcu ma tyle zajęć, że tylko siedzi od rana do wieczora menadżerując tym konkretnym e-commercem, a nawet może ma asystentkę jeszcze do pomocy i nagle się okazuje, że tworzysz taki dział sprzedaży internetowej w firmie, ale na zasadzie takiej jak się księgowej dokumenty oddaje, że Ty o tym nie myślisz, ja też mam wiesz, teraz może nie, bo teraz nie prowadzę dużych interesów, ale, jak e-commercem się zajmowałem, to miałem 30 osób pod sobą, to ja do biura rachunkowego płaciłem tyle pieniędzy, że oni tam spokojnie z półtora etatu mieli tylko do obsługi mnie jak ja wysyłałem, bo miałem dziewczynę na poczcie zatrudnioną na pół etatu, która przychodziła od godziny 18 do 22 i szykowała paczki, żebyśmy mogli wysłać paczki nie przed tą godziną gdzie się poczta zamyka, żeby tam dziewczyny jeszcze zdążyły, tylko żeby ostatnie paczki jeszcze tego samego dnia wysłać, żeby w momencie, kiedy ta ciężarówka od nich odbiera, żeby to były, żeby to się zgrało, czyli nawet z pocztą szło dograć takiego deala, że oni zatrudniają, ale tak naprawdę ona dostawała codziennie paczki tylko i wyłącznie od nas

      Łukasz   

      Porównanie do księgowej podoba mi się, ale widzę tu pewien mankament, bo jednak w tej działalności e-commercowej, w pewnym momencie zdajesz sobie sprawę, że musisz u tego klienta bywać coraz częściej, bo tam zawsze wystąpią pewne blokady, pewne problemy, z reguły to jest jakiś czynnik ludzki, czyli trzeba po prostu przypilnować kogoś na przykład na produkcji czy w innym miejscu i Ty jako ten e-commerce manager musisz się na tymi problemami pochylić i w którymś momencie i tak u tego klienta bywasz coraz częściej, a u nas muszę zaznaczyć to, że my jako Yasecure, jesteśmy firmą taką 100% zdalną, więc taki zdalny e-commerce manager i w pewnym momencie ten e-commerce rośnie, naprawdę to już zmierza do takiego momentu, że serio musisz albo wyszkolić kogoś po stronie u klienta, żeby naprawdę oni mieli tam te kompetencje związane z zarządzaniem e-commercem, albo żeby ten nasz pracownik siedział u nich przez ileś dni w tygodniu, albo w jakimś tam innym trybie, żeby też mógł być bliżej, i samego właściciela i tych wszystkich rzeczy, tych wszystkich tych wszystkich decyzji, które tam zachodzą, ale też, żeby mógł rozwiązywać takie problemy, które się tam pojawiają

      Kamil   

      To ja się nie zgodzę, że to jest inny, to jest zła przenośnia z tą księgową, bo to, że jest biuro księgowe i tam jest wiesz półtorej dziewczyny do obsługi jakiejś firmy, to jeszcze po stronie firmy jest ktoś zatrudniony, którego połową obowiązków to jest kontakt z tamtym biurem

      Łukasz

      W sumie tak, patrząc, zgadza się, zgadza się, to wygląda w sumie praktycznie podobnie, my u tych klientów mamy właściwie, tam też jest zawsze człowiek, który jest dedykowany do współpracy z nami

      Kamil   

      Jak ja na to patrzę, to zarządzanie i decydowanie, a wykonywanie to mogą być dwa różne kierunki, nie wiem na przykład możesz powiedzieć każdemu słuchaj tutaj masz listę jakąś tam produktów, otwórz każdy produkt, wpisz tam taki numerek, bo akurat trzeba. To każdy może zrobić tylko nie każdy pomyśli, że to jest potrzebne, czyli ta głowa, ktoś to ktoś to musi myśleć, że okej mamy fajne produkty na Allegro, ale Allegro chcę zdjęcia na białym tle i mamy takie zajebiste zdjęcia, ale teraz wchodzimy na Erli tam takich zdjęć nie lubią, tam lubią jakieś kompozycje, nie wiadomo co 

      Łukasz   

      Z aranżacją, kompozycją

      Kamil   

      i trzeba zrobić 6000 zdjęć żelków.

      Teraz robisz odprawę dziewczynie, ona to robi po stronie firmy, te dwa miesiące roboty, ale ktoś musi w ogóle wpaść, że to jest potrzebne i to zmenadżerować i żeby to było zrobione, to może być zdalnie 

      Łukasz   

      To są takie rzeczy, które po prostu ty jako e-commerce manager też chcesz widzieć na własne oczy, przykładowo wsadzasz jakieś gifty do paczek klientom i ty naprawdę chcesz wiedzieć, że to się faktycznie tam dzieje, że te paczki, przecież nie będziesz kazał pracownicy od pakowania, żeby nie wiem robiła Ci codziennie zdjęcia wszystkich paczek czy coś w tym stylu, kartoników wiesz, które idą do wysłania, a chcesz na przykład, żeby tam był jakieś naklejki, oznaczenia, żeby po prostu wyglądało, żeby wiesz ten Customer Experience, żeby był na najwyższym poziomie i po prostu zdalnie jest to trudno dopilnować.

      Zagłosuj!

      Ciężka dola e-commerce managera! Chcesz więcej treści na ten temat? Daj znać w ankiecie. Chętnie rozwinę ten temat!

      Kamil   

      Wiem, znam temat tych opakowań, żeby to ładnie wyglądało, tobie na tym zależy, ty chcesz, żeby to tak było, a przy pakowaniu, a nie mam tych naklejek

      Łukasz   

      No właśnie więc początkowo e-commerce managera, właściwie trzeba też zacząć od tego, że e-commerce manager czasami jest źle jakby definiowany, bo czasami ludzie e-commerce managera postrzegają jako taką osobę, która po prostu umie poklikać w analyticsie, czasami umiał ustawić sama adsy i tak dalej, czyli postrzegają taką osobę jako takiego wiesz specjalistę od różnych rzeczy, że siedzi sobie gdzieś tam coś klika,  według mnie to jest definicja błędna, bo e-commerce manager to jest przecież jak nazwa wskazuje menedżer, czyli osoba, która z definicji ma zarządzać pracą innych osób i jest wzbogacony o ten aspekt e-commercowy, 

      czyli ja jak szkole e-commerce manager, to ja właściwie ich przygotowuję na to, że jak widzę, że właściwie e-commerce manager idzie w jakąś tam swoją strefę komfortu, że na przykład lubi ustawiać sobie ADS’y i on to nadal próbuje robić, mimo że mógłby to powierzyć ludziom zdolniejszym od siebie, to mnie to irytuje, ja wtedy jak rozmawiam z tym e-commerce managerem i uczę go, posłuchaj stary marnujesz czas na ustawienie adsów, nie robisz tego dobrze, bo nie siedzisz w tym na co dzień, możesz to powierzyć komuś, kto robi to lepiej a ty skup się tutaj na tych rzeczach, które ty masz ogarnąć, ty masz dopilnować pracę zespołu, masz dopilnować tych wszystkich szczegółów, masz obejść te wszystkie rzeczy, które zlecasz i sprawdzasz, czy one są dobrze robione, to jest twoja robota, a nie ustawianie ADS’ów i tak dalej i też jakby z tym się bardzo często mierzymy w ogóle jakby w uświadomieniu co robi e-commerce manager

      Kamil   

      Nie ma tak łatwo, nigdy nie jest tak łatwo, to zawsze są problemy i dzięki tym problemom, mamy w ogóle biznes. Słaba jest taka świadomość, że nigdy wszystkich nie rozwiążemy 

      Łukasz   

      I dokończę jeszcze tą myśl i początkowo w tej pracy zdalnej e-commerce manager faktycznie może się skupiać na takich obszarach jak właśnie praca z ludźmi od SEO, praca z ludźmi od Asów i tak dalej i tak dalej, może dopilnować tego całego marketingu internetowego, ale każdy e-commerce manager właśnie w którymś momencie zda sobie sprawę, że nie jest w stanie siedząc sobie 500 km dalej właśnie dopilnować tych rzeczy czy związanych z logistyką, czy związanych ze sposobem pakowania, czy w ogóle z obsługą klienta, bo jeżeli to jest też robione na miejscu, właśnie u klienta, ktoś tam siedzi, odpisuje na te maile i dzwoni, to jeżeli nie masz wdrożonego voipa, to Ty się nie przysłuchasz tym rozmowom, nie będziesz wiedział jak te rozmowie się odbywają, czy one są na właściwym poziomie i wiele takich różnych drobnych rzeczy, e-commerce manager to właśnie w pewnym momencie zdajesz sobie sprawę, że pojawiają się obszary, których zdalnie nie ogarniesz wystarczająco efektywnie i to jest taki właśnie, to zmierza do tego, że…

      Kamil   

      Ale to też wiesz w ramach skali te potrzeby się pojawiają, prawda, jak się jest małym

      Łukasz   

      Na przykład u naszych klientów, którzy już tak trochę urośli i ta skala u nich właśnie pojawia się taka, jest coraz większa to ta osoba, która jest, która początkowo była do tej komunikacji z nami, ta osoba początkowo jest zwykle taką osobą, która dobrze komunikuje się z produkcją, ogarnia, tam wie kto pakuje i tak dalej i tak dalej, ale w trakcie tego wszystkiego ta osoba uczestniczy w szkoleniach, ona się szkoli tak naprawdę z bycia e-commerce managerem i ta osoba w pewnym momencie jest oczami, tak naprawdę oczami, trochę też rękoma tego e-commerce managera, który jest zdalny, ale, i tutaj też zależy czy ta osoba ma predyspozycje, jeżeli ma predyspozycje do bycia menedżerem, to może jak najbardziej być Takim pełnoprawnym e-commerce managerem u tego klienta, ale jeżeli tej predyspozycji nie ma, to raczej kolej rzeczy będzie taka, że nasz ten pracownik w pewnym momencie będzie musiał podjąć decyzję, że czy chcę tam iść.

      Kamil   

      Życie pokaże jak model biznesowy twój się wyewoluuje. Mam taki produkty dla ciebie, asbiro, przez Internet nie sprzedajemy, ale wrzucam do lodówki i będzie czekał mam nadzieję, że nas kiedyś odwiedzisz i opowiesz trochę od kuchni jak te wszystkie różne ciekawe 

      Łukasz   

      Bardzo chętnie, uwielbiam się dzielić wiedzą, uwielbiam wspierać ludzi, którzy chcą tą wiedzę pozyskiwać więc bardzo chętnie

      Kamil   

      To, co dzięki za rozmowę mój drogi. Gratuluję, szacun

      Łukasz 

      Dziękuję Kamilu

      Kamil 

      I to od głupich reklamówek w Biedronce 

      Łukasz   

      Dokładnie, od plusów na wykopie, człowiek chciał plusów na wykopie dostał plusy i tak się to skończyło

      Kamil   

      Dokładnie. Łukaszu, jeszcze raz, wielkie dzięki za rozmowę pewnie się niedługo zobaczymy to piwko będzie czekało i co, wolności, sukcesów życzę 

      Łukasz 

      Nawzajem i do usłyszenia

      Kamil   

      Wszystkiego dobrego, pa 

      Wiesz, co robić!

      Zagłosuj w ankiecie na tematy z tej rozmowy, które powinny zostać rozwinięty! Dzięki!

      Kategoria wpisu: E-commerce

      kolbuild-1
      kolbuild-2
      kolbuild-3
      kolbuild-4
      kolbuild-5
      previous arrow
      next arrow

      This will close in 0 seconds

      radomsko-1
      radomsko-2
      radomsko-3
      radomsko-4
      radomsko-5
      previous arrow
      next arrow

      This will close in 0 seconds

      multidry-1
      multidry-2
      multidry-3
      multidry-4
      previous arrow
      next arrow

      This will close in 0 seconds

      Herbaculum-2
      Herbaculum-1
      Herbaculum-3
      Herbaculum-4
      previous arrow
      next arrow

      This will close in 0 seconds

      Festmur-1
      Festmur-2
      Festmur-3
      Festmur-4
      previous arrow
      next arrow

      This will close in 0 seconds

      geisser-1
      geisser-2
      geisser-3
      geisser-4
      previous arrow
      next arrow

      This will close in 0 seconds

      Biblioteka-4
      Biblioteka-3
      Biblioteka-2
      Biblioteka-1
      previous arrow
      next arrow

      This will close in 0 seconds

      kampol-str- (1)
      kampol-str- (2)
      kampol-str- (3)
      kampol-str- (4)
      kampol-str- (5)
      previous arrow
      next arrow

      This will close in 0 seconds

      drzewko-1
      drzewko-2
      drzewko-3
      drzewko-4
      drzewko-5
      previous arrow
      next arrow

      This will close in 0 seconds

      sklep-gusto-1
      sklep-gusto-2
      sklep-gusto-3
      sklep-gusto-4
      sklep-gusto-5
      previous arrow
      next arrow

      This will close in 0 seconds

      granitowa-1
      granitowa-2
      granitowa-3
      granitowa-4
      granitowa-5
      previous arrow
      next arrow

      This will close in 0 seconds

      mapet-1
      mapet-2
      mapet-3
      mapet-4
      previous arrow
      next arrow

      This will close in 0 seconds

      dom-centrum-4
      dom-centrum-3
      dom-centrum-2
      dom-centrum-1
      previous arrow
      next arrow

      This will close in 0 seconds

      kampol-sklep-1
      kampol-sklep-2
      kampol-sklep-3
      kampol-sklep-4
      kampol-sklep-5
      previous arrow
      next arrow

      This will close in 0 seconds

      Seminarium Asbiro
      Cześć, dzień dobry i żelkom tak się oficjalnie witamy w naszej właśnie firmie żelkowej tak się przyjęło stosowaliśmy to bardzo długo w takiej naszej komunikacji wewnętrznej mówiliśmy sobie po prostu żelkom żelkom żelkom, to się trochę wzięło może z francuskiego, bo wiecie żelkoom, ale niektórzy podejrzewają, że wzięło się z hebrajskiego, bo “Szalom” także ciężko już dociec, jaka jest geneza, ale w każdym razie zachwyciło nas to, że któregoś dnia jeden z naszych klientów w ogóle całkowicie nie znana nam osoba napisała do nas maila i ten mail właśnie zaczynał się słowami “żelkom”, to naprawdę wiele dla nas znaczyło. Ja bardzo sobie cenię budowę społeczności, community jak niektórzy wolą i dużo tutaj o tym właśnie będzie i to żelkom to miało takie właśnie znaczenie wymowne w kontekście tej społeczności, ja może wrzucę pierwszy slajd, ups.

      Dzień dobry
      Okej, ogólnie to myślałem, że z przygotowaniem tego wykładu będzie o wiele łatwiej dla mnie, bo po prostu na co dzień sobie szkole managerów, szkole e-commerce managerów, myślałem, że wybiorę takie najlepsze rzeczy z tego wszystkiego i zrobię z nich po prostu wykład, ale jak zebrałem to do kupy okazało się, że no musielibyśmy tutaj posiedzieć parę godzin, już tutaj zagadywałem z Bartkiem czy dałoby radę trochę przedłużyć, ale mówi, że nie da rady, aż tak długo, więc spróbuję się ograniczyć do tych 70 minut i tutaj co ciekawe obciąłem sobie ten materiał, tak do właśnie myślałem, że będzie 60-70 minut i wiadomo wysłałem wszystkie slajdy do Bartka, tak zacząłem sobie to ćwiczyć w domu z rodzinką i rodzinka mówi, że bardzo fajny wykład nie zauważyliśmy, kiedy te dwie godziny w ogóle minęły, jakie dwie godziny i zacząłem sobie tak odsłuchiwać sam, zamknąłem się w pokoju zacząłem sobie powtarzać ten wykład i okazało się, że faktycznie bite godzina 40 minut, już nie chciałem kombinować ze zmianą slajdów i tak dalej więc jest partyzantka, jest partyzantka w nazwie więc na tym wykładzie też trochę będziemy improwizować coś wytniemy, ale myślę, że będzie fajnie
      Kto najbardziej skorzysta?
      Kto najbardziej skorzysta na tym wykładzie myślę, że najwięcej z tego wszystkiego wyniosą właściciele sprzedaży internetowej nie tylko tacy, którzy tytułują się już tak bardzo oficjalnie e-commerce managerami, ale po prostu, jeżeli rozpoczynacie handel myślicie o tym albo już właśnie czymś handlujecie to tutaj dostaniecie parę, myślę, że wskazówek, które wam się przydadzą, dużo skorzystają również osoby zarządzające w firmach produkcyjnych, głównie importerzy dystrybutorzy, którzy myślą o tym, żeby do tej całej swojej układanki dorzucić e-commerce, jeżeli ten e-commerce już u ciebie działa i czujesz, że liczba obowiązków robi się niebezpiecznie duża, to również znajdziesz tutaj wskazówki. Jeżeli ty stoisz przed wyborem swojej kariery myślisz o tym, żeby wejść po prostu w sprzedaży internetową jako e-commerce manager, to też tutaj będę starał się pomóc może trochę pokierować, dać jakieś cenne wskazówki, co w roli e-commerce managera jest naprawdę ważne

      Co znajdziesz w tej prezentacji?
      Przykłady strategii, ale takich nieprofesjonalnych
      W tej prezentacji znajdziecie przykłady strategii, ale takiej nieprofesjonalnej, tutaj przyznam się, że ten to nieprofesjonalne to słowo nieprofesjonalne to jest trochę clickbait, ponieważ bardziej chodzi o takie nie książkowe. Te strategie, które przedstawie, te strategia rozwoju one są profesjonalne, bo dają efekty, ale ja nie spotkałem się z nimi w książkach więc wyciągnąłem je właściwie z żelków
      Nieoczywiste, nieszablonowe zagrania marketingowe
      Więc będą właśnie też nieoczywiste, nieszablonowe zagrania marketingowe

      Pomocna dłoń przy budowaniu zespołu i delegowaniu
      Pomocna dłoń przy budowaniu zespołu i delegowaniu

      Wskazówki do zatrudniania e-commerce managera
      Oraz wskazówki do zatrudnienia e-commerce managera. Troszkę przyspieszyłem, bo widzę jak tutaj zegarek tyka

      To wszystko w klimacie żelkowym
      I to wszystko będzie w klimacie żelkowym, bo z żelków właściwie moja kariera e-commerce managera się zaczęła. Chodzi oczywiście tutaj o żelki Gusto. Gusto to jest rodzina firma założona przez moich rodziców, a ja mam okazję być w tym całym Gusto, w tych żelkach takim właśnie e-commerce managerem. Gusto to firma raczej mała, 20-30 osób produkujących żelki plus kilka osób na pokładzie właśnie związanych z sprzedażą tą internetową z tym całym marketingiem internetowym

      Łukasz Podlewski
      Ja nazywam się Łukasz Podlewski, tak jak już powiedziałem w Gusto pełnię rolę tego e-commerce managera, przy czym muszę tutaj zaznaczyć, że te swoje obowiązki już bardzo aktywnie przekazuje tutaj pozdrowienia dla Eryka z naszego zespołu, także szkole tak jak już mówiłem wcześniej, szkole na co dzień e-commerce managerów, nie jest to łatwe zadanie sporo o tym będę za chwilę mówić, a z kolei Yasecure to są usługi dla e-commerce, tam szefuję w całości to jest taka już bardziej branża IT, właśnie usługi dla e-commerce, a tam niżej macie screena z wykopu tam jestem znany jako ecco. W ogóle, ogólnie w internecie jestem znany pod tą ksywą, pod tym loginem. Przyznam szczerze, że wybierając ten login w ogóle nie miałem świadomości, że istnieje taka firma, pewnie niektórzy jak spojrzą w dół to tą firmę zobaczą na swoim obuwiu. Tam może tego nie widać, ale tam jest napisane, że 15 lat temu wybierałem ten login więc miałem prawo chyba jeszcze nie wiedzieć, że taka firma istnieje no ale cóż stało się, nie odkręcę tego

      Na wstępie ustalmy nazewnictwo
      Pierwszy punkt to będzie taki, że ustalimy sobie nazewnictwo, bo będę później się często posługiwał tym słowem e-commerce, e-commerce manager więc warto, żebyśmy to rozumieli tak samo

      E-commerce
      OK, bo o co chodzi z e-commercem, w teorii jest to proste do zrozumienia, bo przez e-commerce dajemy sobie wszystko, co dotyczy handlu internetowego, czyli jest koszyczek możemy coś do niego wrzucić, to jest e-commerce, ale co z firmami usługowymi i tak naprawdę w pewnym momencie się zorientowałem, że firmy usługowe to tak naprawdę też jest e-commerce, tylko nie mają koszyka to jest właściwie jedyna różnica, tam przecież też sprzedajemy przez internet dochodzi do transakcji, zawieramy umowy i tyle i realizuje się usługi więc w moim rozumieniu e-commerce to są również firmy usługowe, więc jeżeli tutaj mamy na pokładzie osoby, które pracują bądź zarządzają takimi firmami usługowymi, to wiedzcie, że jeżeli mówię o e-commerce to również zwracam się do was.

      E-commerce Manager
      Więcej zamieszania myślę, że wprowadza definicja E-commerce Managera, z tego, co się spotkałem to przeważnie ludzie myślą, że e-commerce manager to jest taki specjalista one Army, który zbiera właściwie w swoich rękach dużo różnych kompetencji, które standardowo są rozdzielane na różnych specjalistów, czyli e-commerce manager w teorii powinien nam ustawić ads’y na przykład na Facebooku, ads’y w Google, wystawi produkty na Allegro, zrobi graficzkę, poprowadzi fanpage i tak dalej, czyli ja tak nie rozumiem e-commerce managera, chciałbym tutaj na potrzeby tego wykładu, na pewno na potrzeby tego wykładu i mam nadzieję, że zgodzicie się z moją logiką tutaj będziemy inaczej nazywać e-commerce managera, bo w moim rozumieniu e-commerce manager to jest to jest manager, to jest po prostu manager tak jak macie przy tej trzecie kropce to jest manager wzbogacony o ten e-commerce, czyli mamy postać managera i wzbogacamy go o e-commerce to może być też jego specjalizacja, czyli można sobie zadać pytanie oczywiście, kim jest menedżer tak, bo menedżer tak naprawdę no może robić te wszystkie rzeczy, które wymieniłem, ale moim zdaniem nie powinien, menadżer bardziej powinien się skupić na tym, żeby dowozić wam wyniki i to wyniki wyrażone w złotówkach, czyli moim zdaniem menedżer zdejmuje z właściciela dosyć dużą odpowiedzialność, dużą część działalności, buduje zespół stara się, żeby jak najwięcej tych prac było robione tak naprawdę rękoma zespołu, żeby ten biznes rósł, czyli e-commerce manager już jest taką osobą, która jest zderzana, to są przychody, które generuje nasz sklep czy tam nasza sprzedaż internetowa, tu są koszty tego wszystkiego i ty musisz zadbać o to, żeby to wszystko się spinało, żeby zostawał od tego odpowiedni zysk dla firmy i tak będziemy myśleć o e-commerce managerze.

      Strategia rozwoju
      Dwójeczka, strategia rozwoju główny cel zamiast dokumentacji. Taka fajna książka jest Winning Jack Welcha, pewnie wiele osób stąd się z tą książką zetknęło, polecam przeczytać. Ja miałem duże obawy, gdy podchodziłem do tej książki, ponieważ Jack Welcha to legendarny prezes wielkiej korporacji więc co on może przekazać właścicielom jednoosobowej działalności gospodarczych, ale Przeczytałem tą książkę okazało się, że kurczę ten Jack to naprawdę miał łeb, jakby cała jego książka wyraża taki pogląd, że on chciał taką dużą korporacją takim czymś zarządzać jak sklepem na rogu chciał, żeby to wszystko było bardzo elastyczne. Jego zdaniem my jako właściciele firm powiniśmy sobie wyznaczać taką jakby to powiedzieć ogólny kierunek tak, czyli taki punkt, do którego my zmierzamy bez tworzenia bardzo sztywnego plany, które ułożony jest tak krok po kroku, bo gdy sobie zrobimy taki plan, to w pewnym momencie my stracimy elastyczność w tym wszystkim będzie nam trudno reagować na szanse, które zdarzają się dookoła i w tej prezentacji opowiem o wielu takich przykładach, właśnie takich szans, które na pewno bez problemu bym przeoczył, gdybym działał tak jak działałem, przed przeczytaniem tej książki. Ta książka dużo zmieniła w moim podejściu, przyznam szczerze, że bardzo mocno się do niej zastosowałem a propo taki przykładów

      Kierunek Gusto
      W Gusto wyznaczyliśmy sobie, tak jak tutaj powiem, jaka dokładnie przyświeca nam strategia w żelkach to jest tak, żebym sobie wyznaczyliśmy taki bardzo ogólny kierunek, który polega na tym, że chcemy robić, jak największe zasięgi po to, żeby z tych zasięgów wyciągać zamówienia hurtowe, czyli wymyśliliśmy sobie, że będziemy sprzedawać jak najwięcej przez internet w formie takiej detalicznej, ale w ten sposób uda nam się dotrzeć również do klientów hurtowych. Wiem, że to brzmi tak może trochę zawiło, ale zaraz zobaczycie tego przykłady i też muszę powiedzieć wprost, że nie mieliśmy innego pomysłu na marketing, bo prowadziliśmy bardzo taki oldscholowym marketing, czyli jakieś kalendarze się kupowało, długopisy, wysyłałeś to klientom, jeździło się na jakieś targi, wiele firm produkcyjnych tak robi. Nie oszukujmy się, ale czy to coś daje? Zadawaliśmy sobie to pytanie wciąż i wciąż, więc postanowiliśmy coś zmienić, coś zrobić inaczej i efektem tej całej strategii jest między innymi duża współpraca z biedronką, takich współprac było trochę więcej, jeszcze jakiś przykład myślę, że się pojawi więc ta współpraca potwierdziła, że ta strategia ma sens i my ją realizujemy dalej

      Kierunek Yasecure
      Z kolei w Yasecure wyznaczyliśmy sobie również bardzo ogólną strategię, która polegała na tym, że chcemy mieć zawsze blisko nas jakiś e-commerce, w którym możemy się zderzać z takimi najbardziej fundamentalnymi problemami, które mają właściciela i osoby, które tymi e-commercem zarządzają. I jak łatwo się domyślić tym głównym e-commercem dla Yasecure oczywiście jest Gusto, z niego wzięliśmy najwięcej problemów, ale nie tylko, w tym momencie pracujemy ijeszcze z kilkoma kluczowymi klientami, od których wyciągamy takie najtrudniejsze problemy znajdujemy na nie rozwiązania i te rozwiązania kluczowych problemów zamieniamy w usługi, które już możemy oferować również innym klientom tak, bo taką główną strategią dla Yasecure jest właśnie posiadanie tych kluczowych usługi e-commerce w jednym miejscu i tyle. Strategie jak widać można zamknąć na jednym slajdzie i opowiedzieć o tym w kilku słowach,.

      Strategia rozwoju
      Punkt trzeci to strategia rozwoju społeczność ,w sumie dopiero dzisiaj zdałem sobie z tego sprawę, że przecież Aspiro jest tak naprawdę potężną społecznością więc to, co będę tutaj mówił może na was w ogóle nie zrobić wrażenia.

      Społeczność
      Natomiast ja w e-commerce, powiem może po kolei jak to było generalnie historia żelków Gusto zaczęła się od internetowej tak zwanej pasty o reklamówkach ,to było w 2014 roku tutaj będzie mała wersja demo, bo nie będę przytaczał tej historyjki to historyjkę znajdziecie w wywiadzie, w rozmowie, którą zrobiliśmy sobie z Kamilem Cebulskim, tam jest ta cała historia, od której to się zaczęło, w każdym razie była historyjka, internetowa pasta to trafiło w media społecznościowe zebrało dużo plusów i ludzie zaczęli się dopytywać j”akie żelki, jakie reklamówki” i tak dalej i powiedziałem, o co chodzi, że rodzice produkują żelki, że jest to firma rodzinna to ludzie stwierdzili z portalu wykop.pl, że będą do mnie po te żelki przyjeżdżać i pracowaliśmy sobie wtedy właśnie jako Yasecure w biurze we Wrocławiu i przyznam szczerze, że koledzy z biura w pewnym momencie kazali mi …. z biura, bo co chwilę ktoś pukał, żeby żelki odebrać, co było mega uciążliwe. Wiecie to się nie skończyło ci ludzie, którzy odbierali te żelki oni robili sobie zdjęcia tych żelek wrzucali je na wykop publikowali zdjęcie na tagu później kolejne osoby, które to widziały pisały do mnie “Ej Ecco, słuchaj możesz nam wysłać te żelki, musisz nam po prostu je wysłać” zaczęli się dobijać, żebym ja je wysyłał, to zacząłem obsługiwać te wszystkie prośby, że tak powiem , to nie były nawet prośby, to były po prostu żądania. Zacząłem je obsługiwać w taki jaskiniowy sposób poprzez priv, kojarzycie na OLX to ludzie czasami jeszcze sprzedają jakieś ciuszki przez priva i tak dalej i tak obsługiwałem przez jakiś czas bardzo mnie to męczyło więc wystawiłem dosłownie trzy produkty na Allegro i nadal dalej była chmara zamówień po prostu ludzie dalej kupowali dostawali paczki i te paczki pokazywali w internecie i kolejni ludzie chcieli kupować i za chwilę się zebrała taka bojówka antyallegrowa można powiedzieć ludzie, którzy powiedzieli my też chcemy żelki, ale dla zasady nie kupimy na Allegro, bo nie lubimy Allegro. Co ja mam zrobić? Uruchom sklep, jezu będę sklep robił przez to się za chwilę skończy tak ludzie jeszcze tydzień się pojarają się tymi żelkami i przestaną ,ale dobrze odpaliłem na szybko shopera, to jest takie wiecie proste narzędzie do odpalenia sklepu internetowego i co? I ludzie byli zadowoleni, kupowali. Ja cały czas miałem z tyłu głowy, kiedy oni przestaną kupować a to wiecie, jak każdy Hype tak to się nakręci i potem powinno się tak wygaszać a tu się nie wygaszało i przyznam szczerze, że chyba trochę to nakręcałem tak, bo w pewnym momencie ludzie mi powiedzieli, że no słuchaj, jeżeli sprzedajesz przez internet to nie odhaczyłeś tu jeszcze jednego takiego punktu, który każdy sprzedawca internetowy musi odhaczyć, nie zrobiłeś żadnych promocji, mówię dobra cebulaki to zrobię wam promocję, ale każdy, kto kupi z kodem rabatowym dostanie cebulę do paczki wiadomo pośmiali się pośmiali się, nikt w to nie uwierzył zamówili te żelki z kodem rabatowym, jak powiedziałem tak zrobiłem po prostu wrzuciłem każdemu główkę cebuli do paczki i wiecie jak wcześniej na 10 wysłanych paczek mieliśmy dwa zdjęcia w internecie to jak ludzie dostali tą cebulę w paczce to nagle było osiem zdjęć w internecie, na każde 10 zamówień więc to wywołało, że jeszcze więcej ludzi się tym zainteresowało i było jeszcze więcej zamówień i w pewnym momencie po prostu zdaliśmy sobie sprawę, że kurcze wyrosło nam naprawdę duże community wokół tego. W pewnym momencie ludzie znali produkty chyba nie wiem lepiej ode mnie, bo wykop ma taką specyfikę, że tam wszystko się pisze jakby na tagu macie swój tag, my mamy tag Gusto i tam, gdy ktoś zadaje pytanie to nie piszę do ciebie na priv tylko po prostu pyta sobie na tagu i jak ktoś pytał nie wiem co polecacie na pierwszy raz z żelków Gusto albo, czy te kwaśne naprawdę są kwaśne, to zanim ja zdążyłem tam w ogóle wejść i odpisać to ludzie na przykład w sobotę o 2:00 w nocy odpisywali innym ludziom, którzy pytali o te żelki, czy to nie jest społeczność? To to jest społeczność, po prostu.

      Społeczność
      Jeżeli mam wam w końcu pomóc, więc jak taką społeczność w ogóle zbudować, jeżeli macie unikatowy produkt oczywiście jest łatwiej, ale trzeba sobie zadać pytanie czy żelki są unikatowym produktem, ja uważam że nie, żelków jest wszędzie pełno w każdym sklepie więc co tutaj wymyślić żelki gusto to już się mogą stać bardziej unikatowym produktem ale myślę że warto z tym iść troszkę dalej bo wy jako firma wy jako ludzie których zatrudniacie , wy zawsze możecie z siebie wycisnąć jakąś unikatowość, zresztą wycisnąć to może złe słowo wy po prostu jesteście unikatowi tylko trzeba to w autentyczny sposób dać ludziom ,pokazać siebie, wiem że to wymaga odwagi, nie wszyscy was polubią niektórzy mogą was hejtować też tego wszystkiego doświadczyliśmy to były takie trudne momenty w których zamykaliśmy się trochę w sobie i stwierdzaliśmy że kurcze może to nie jest dobra droga i tak dalej ale potem na każdy taki hejt przychodziło tyle tak naprawdę pozytywnych wiadomości tyle różnych odpowiedzi że jakby szybko wracaliśmy i dalej robiliśmy to samo i możecie sobie zadać pytanie, dobrze ale okej, mam jakieś tam powiedzmy standardowy produkt to co ja mogę właściwie robić, w jaką rolę mogę się wcielić i tutaj ról jest od groma ja tutaj podałem parę taki przykładów, które mogłyby nasunąć skojarzenie, że my jako Gusto żelki to jesteśmy wiecie jakimś klaunami czy dostarczamy ludziom po prostu rozrywki, ale nie jest tak, ja nie jestem jakoś szczególnie śmieszną osobą, nie uważam się przynajmniej za taką, czyli nie mógłbym jakiegoś kabaretu prowadzić, czy coś w tym stylu ,więc ja bardziej stawiam na przykład na edukację, czyli jestem w stanie na temat każdego produktu wyprodukować bardzo dużo różnych informacji jak ten produkt powstał jak on w ogóle smakuje rozłożyć go po prostu na czynniki pierwsze i okazuje się, że są ludzie, którzy chcą to czytać, chcą czytać o tych żelkach jak one smakują, dlaczego jest taki kolor kto to wymyślił kto to w ogóle stworzył skąd to się wzięło, jaka była nie wiem historia firmy i tak dalej i pomyślcie o tym w kontekście własnej firmy, własnej działalności. Naprawdę są ludzie, którzy chcą to wszystko czytać i chcą się z wami w jakiś sposób połączyć i każda firma może coś takiego zbudować możecie zawsze dzielić się wiedzą, doradzać, czyli dobudować to zaufanie i zobaczcie tutaj podaje liczby jak to u nas wygląda, one nie są jakieś zatrważające tak naprawdę mogliście się spodziewać wcześniej znacznie nie wiem większej liczby lajków i tak dalej, a to jest 20 000 lajków obserwujących na Facebooku na wykopie 3500 osób i tak dalej i tak dalej, ale to są zaangażowani ludzie, nie jest sztuką mieć 100 tysięcy randomów na Fejsie gdzie nikt wam nie polajkuje niczego i tak dalej, nic się tam nie wydarzy mamy naprawdę zaangażowanych ludzi i tyle i to jest fajne.

      Społeczność - inne przykłady
      Podam jeszcze parę fajnych przykładów, bo ludzie z otoczenia już właśnie z otoczenia Yasecure nasi klienci, myślę, że fajnie sobie radzą niektórzy ze społecznością przykładowo mam takiego Marka i jego żonę, to jest właśnie przykład ludzi, którzy niczego nie produkują oni po prostu biorą produkty od producenta od hurtowni mają gotowe produkty i starannie je selekcjonują wybierają tylko te najlepsze produkty, których sami użyliby na sobie używają ich i wtedy opowiadają o tych produktach, dokładnie pokazują swoim klientom, całej tej swojej społeczności, do czego te produkty służą, jak ich używać czy oni je polecają i tak dalej. Po prostu sprzedają to, z czym sami się utożsamiają, tutaj wszystkich przykładów niestety nie omówię, bo nam braknie czasu, ale omówię jeszcze jeden przykład. Jest Mapet to jest w ogóle mój sąsiad, ja pamiętam takie malutki byłem, Mapet zawsze tam jeździł tuningowany wozem i teraz ostatnio stworzył taką, widzicie w tle Corweta C3, wygrali Hot Wheels Legends Pierwszą polską edycję i to jest chyba najpotężniejsza społeczność, jaką znam a wokół niego jest po prostu tak dużo ludzi, jak przyjmowaliśmy kiedyś programistę do pracy i on się dowiedział, że będzie pracował dla Mapeta to był po prostu w szoku, ale jak do tego Mapeta? No tak, mówię no tak Mapet tuning.com, o kurde no gość po prostu od razu od razu wiedziałem, że będzie chciał mniejsze wynagrodzenie, pozdrawiam cię Dawid, nie no żartuję nie obcięliśmy mu wynagrodzenia z tego powodu, długo i szczęśliwie pracowaliśmy razem, ale w każdym razie, też potężna potężna społeczność naprawdę warto brać z takich ludzi przykład warto się do takiej społeczności gdzieś tam dostać, dołączyć zobaczyć jak to wszystko jest prowadzone często widać, że tak naprawdę tam nie ma jakiegoś wielkiego planu tam nie siedzi wielki community manager, który wymyśla to wszystko po kroku, tam jest po prostu masa autentyczności szczególnie właśnie u Mapeta myślę, że to widać

      Społeczność - ???
      Uważam, że sprawę społeczność jest łatwo przespać mam kolegę, który jest Iron Manem triathlonistą, dzwonię do niego kiedyś pytam się, jakąś tam sprawę miałem, on mówi Łukasz szybko szybko bo nie mam czasu więc tam załatwiłem sprawę 20 sekund minęło, ale przypomniało mi się, że chciałem buty do biegania kupić i pytam się go o te buty do biegania i wiecie co ten gość, który nie miał czasu on przez 30 minut pytał mnie jak biegam gdzie biegam wszystkie po prostu szczególiki, o których w ogóle mi nie pomyślał i on mi przez 30 minut doradzał, jakie mam buty wybrać i ten gość jest dla mnie ja nie potrafię go przekonać, żeby on zaczął po prostu zaczął się tym dzielić, żeby nie wiem, jeżeli nie ma czasu pisać, rozmawiać z ludźmi to nie wiem jakiegoś webinary organizuję po prostu gość, taka wiedza i prowadzi e-commerce właśnie sportowy jakby dołożył do tego siebie, jakby do tego wszystkiego wsadził siebie to po prostu o wiele lepiej by mu to wszystko funkcjonowało. Mało tego nie jest tylko on, jeszcze na pokładzie ma ludzi, którzy również się w tym sporcie mega dobrze orientują, bo też mając przeszłość związaną z zawodami i tak dalej. Kolejny gość zabawki edukacyjne kurcze pracowałem z gościem dwa lata, dwa lata robiliśmy dla niego różne usługi e-commerce, ja się po dwóch latach dopiero rozmawiając z nim przez telefon dowiedziałem, że on część tych zabawek edukacyjnych nie dość, że sam wymyśla on je projektuje z producentami i ściąga do Polski po prostu nie dowiecie się tego, nigdzie tego nie zobaczycie, na jego sklepie, na jego stronie po prostu tego nie robi. Ja się go pytam kurczę, dlaczego tego nie robisz “Nie wiem”, serio to są takie myślę, że bardzo przespane rzeczy, ale wierzę, że jak im wyślę ten wykład, żeby sobie obejrzeli to może coś ich tnie, żeby coś zacząc z tym działać

      Strategia rozwoju, gdy jesteś klonem, gdy oferujesz to samo, co wszyscy
      Okej, czwóreczka stratega rozwoju, gdy jesteś klonem, gdy oferujesz to samo co wszyscy obsługa klienta jakość koszty

      Powtarzamy asortyment
      Ja tutaj tak może nieładnie nazywam klonem od razu wyjaśnię co mam na myśli wiele osób, gdy słyszy o tej społeczności, to już od razu mają w głowie nie u mnie nie ma szans mnie to się nie uda co ja mam tu ludziom w ogóle pokazać i tak dalej no więc dobra nie będę was namawiać spójrzcie na to od innej strony. Wiele osób zaczyna, wiele firm wiele e-commerców, wiele sprzedaży internetowych zaczyna się od tego, że sprzedaje się tak naprawdę bardzo standardowy asortyment bierzemy produkty z jakiejś hurtowni czy od producenta i sprzedajemy to, jest takich firm jak my cała masa, które mają dokładnie ten sam asortyment, więc jak wtedy mamy wygrywać co mamy robić, żeby wygrać, żeby się w jakiś sposób wybić. Ja tutaj wierzę w święte trio jakość, obsługa klienta i koszty. Opowiem co mam na myśli, jeżeli chodzi o jakość to wy zawsze decydujecie jaki produkt sprzedajecie to od was zależy, czy będziecie sprzedawać chłam, za który ludzie was nie pokochają czy będziecie sprzedawać produkty, które po prostu będą wysokiej jakości, które moglibyście polecieć swojej cioci, swojej całej rodzinie i później jakby no wiecie bez strachu pojawić się u cioci na urodzinach, jeżeli chodzi o obsługę klienta to mam tutaj taką historyjkę może warto byłoby spauzować nagrywanie, ale dobra sami Azbirowcy tutaj, więc siedzimy z klientem na callu, wiadomo od nas 2-3 osoby od klienta chyba z 3-4 i klient mówi coś w stylu wiecie, bo tym Allegro się zajmujemy tam wszystko fajnie idzie, my wiemy, ale spauzujcie trochę, zwolnijcie z tym Allegro zacznijcie nam sklep rozwijać, ale czemu? To Allegro fajnie idzie tam naprawdę można jeszcze sporo zarobić, bo jest potencjał a sklep to właściwie dopiero został niedawno uruchomiony, tam się totalnie nic nie dzieje. I taka chwila ciszy i klient odpowiada, że no wiecie to Allegro to ma takie duże wymagania odnośnie obsługi klienta w sklepie to byśmy mogli tak sobie no po swojemu te reklamacje, wiecie te zwroty, po prostu byśmy sobie tak po swojemu obsługiwali i oni się tam zaczęli śmiać, po stronie klienta się śmiali, nam nie było w ogóle do śmiechu, jak już słyszę, że no gość jeszcze dobrze nie zaczął z tym sklepem internetowym, a już chcę wiecie obcinać nakłady na obsługę klienta no to mnie się to nie spina, nie widziałem po prostu nigdy to, co ja widzę to, nawet jeżeli klient płaci, bo można by było powiedzieć, że zaoszczędzę na obsłudze klienta to wtedy dam nie wiem niższe ceny w sklepie, ale to taki moim zdaniem to nie zadziała, bo klienci, nawet jeżeli płacą bardzo niską cenę za towar oni mają tak oczekiwania jakby płacili za to Pro Premium po prostu zawsze będą chcieli być traktowani z szacunkiem, a gdy z góry zakładasz, że mniej wydasz na obsługę klienta, bo będziesz nie wiem odrzucał te reklamacje i tak dalej, to Ci klienci do ciebie nie wrócą, ty nie zbudujesz e-commercu, chyba, że jakoś tutaj wiadomo jakąś strategie pewnie dałoby się tutaj wymyślić, ale ja takiej strategii nie widzę, mnie się takie podejście nie podoba. Jeśli chodzi o koszty, tutaj nie powiem nic odkrywczego te koszty trzeba mieć zawsze pod kontrolą, bo one się przełożą na jakość i obsług klienta, jeżeli koszty będą wam się wymykać z pod kontroli to za chwilę albo właśnie będziecie ciąć obsługę klienta, bo nie będziecie mieć na to kasy albo będziecie dokładać, pompować ceny produktów i wtedy będzie wam trudniej sprzedać, można powiedzieć, że społeczność pozwala troszkę drożej sprzedawać tak czasami pewnie dużo drożej, ale społeczność to nie jest coś, co przyjmie każdą podwyżkę cen, to nie o to chodzi w budowaniu społeczności i posiadanie społeczności ułatwia sprawę, ktoś mógłby powiedzieć, że mniejszy nacisk wtedy można kłaść na obsługę klienta i tak dalej, nie zgodzę się z tym do końca my jako żelki nie odpuściliśmy, to, że mieliśmy dużą społeczność w żaden sposób nie odpuściliśmy jakości ani obsługi klienta ani kosztów, ja to pokażę za chwilę, z kosztami to było tak, że na początku to w ogóle mieliśmy mini budżeciki, na początku to właściwie pakowaliśmy te wszystkie paczki na strychu w firmie, bo nie było lepszego miejsca dla nas, jeżeli chodzi o obsługę klienta to my do dzisiaj w naszych ankietach w naszych opiniach Google Maps dostajemy cały czas Feedback, że no po prostu obsługę klienta mamy na mega wysokim poziomie i tak, i to wyśrubowaliśmy to jest świadoma decyzja zrobiliśmy wszystko, żeby ta obsługa klienta była na jak najwyższym poziomie zawsze, a jakość to też za chwilę pokażę, będą moje zdjęcia jak zamęczam ludzi na produkcji, prawie mobbing

      Strategia rozwoju nie musisz być specjalistą od marketingu
      Strategia rozwoju nie musisz być specjalistą od marketingu

      Marketing
      Przynajmniej na początku nie musicie być specjalistą od marketingu ja tak uważam, bo, jak zaczynaliśmy z żelkami to totalnie nie wiedziałem co to jest buyer persona, co to jest w ogóle lejek właściwie to dowiedziałem się całkiem niedawno jak gdzieś tam zaczęliśmy nad tym pracować w celu optymalizacji, ale to można sobie zadać pytanie, czemu w ogóle to zadziałało i pewnie już wiecie trochę z tych wcześniejszych slajdów, że no to zadziałało, bo tam jednak funkcjonował taki bardzo nieświadomy lejek, robiłem po prostu dużo szumu te wszystkie, jedni ludzie wrzucali zdjęcia sami z siebie, a kolejne, to wkładając cebulę do paczek ludziom to wiadomo czego można było się spodziewać to po prostu ludzie będą wrzucać te zdjęcia i w ten sposób to zahaczała o coraz więcej osób tak, czyli coraz więcej osób trafiało do lejka na tym poziomie zainteresowania, jak to woli zdobycia uwagi i cały czas w tym wszystkim była obsługa klienta na maksymalnie wysokim levelu. Teraz przykładowo paczkomaty, teraz już działają świetnie, wysyłamy tysiące paczek ja nie pamiętam, kiedy miałem jakieś uszkodzenie, nawet jeżeli się trafi to jest naprawdę, to są wybiórcze przypadki, ale wtedy gdy zaczynaliśmy to co chwilę była rozwalona paczka i to nasze paczki z reguły były tak zmasakrowane, że już się z nimi nic nie dało zrobić po prostu kurierzy nam wysyłali trochę tak sadystycznie się zachowywali, że wysyłali nam zdjęcia karton rozsypane takie żelki wysypują i tak dalej to po prostu w nasze serca trafiało naprawdę nas to bolało. My wtedy jak dostawaliśmy zdjęcie takiej paczki, to co robiliśmy, w ogóle nie było dyskusji z kurierem co tu się wydarzyło i tak dalej, pierwsze co to ustalaliśmy do kogo ta paczka miała być wysłana i pakowaliśmy nową paczkę, w ogóle się nie zastanawialiśmy po prostu wysłaliśmy nową paczkę, żeby ona jak najszybciej doszła do klienta, bo już wiedzieliśmy, że jak na sortowni się paczka rozwaliła to już wiedzieliśmy, że to stało pewnie dwa dni wcześniej więc już jest mega opóźnienie, bo kontakt z klientem, wyjaśnienie co się wydarzyło, wysyłamy kolejną paczkę i zawsze tak musiało być. I od pewnego czasu już to zaczynamy optymalizować, czyli zobaczcie w 2014 roku była ta ta pasta internetowa ta historyjka, o której wspominałem, wiele lat działaliśmy bez w ogóle takiej świadomości marketingowej i dopiero od kilku lat staramy się to trochę bardziej optymalizować, czyli orientujemy się już właśnie kto jest naszym klientem, do kogo powinniśmy te działania kierować i tak dalej, bo to nie ukrywajmy, ale to pozwoli zaoszczędzić trochę kasy i wsadzić tą kasę w inny obszar właśnie na przykład w obsługę klienta

      Strategia rozwoju: poznaj więcej szczegółów zanim całościowo oddasz komuś marketing
      Dobrze, a co jeżeli już chcesz ten marketing całościowo jednak oddać komuś podzlecić to jakieś na przykład agencji, to jak z tym w ogóle zacząć

      Marketing
      Opowiadam o tym z tego względu, że widziałem sporo przypadków gdzie ludzie jednak mimo wszystko nie przerobili takich podstaw, trochę mało o tym wiedzieli i oddawali to całościowo jakieś agencji i to niezbyt dobrze wychodziło, ja tutaj nie demonizuje w żaden sposób agencji to bardziej chodzi o to, że klient miał za małą świadomość, tak mi się wydaje powiem, jak ja to zrobiłem, zanim zacząłem te działania marketingowe trochę bardziej że tak powiem outsoursować no to pracowałem bardzo blisko z różnymi freelancerami, czyli chciałem, żeby ktoś zrobił dla nas Facebook ADS’y albo jakąś dowolną inną rzecz związaną z marketingiem, to brałem to do współpracy tylko takie osoby, o których wiedziałem, że będą odpowiadać na wszystkie moje pytania nawet najgłupsze pytania, jeżeli zadam te pytania to uzyskam na nie odpowiedź to często były takie pytania, że Wam jakbyście byli specjalistami w jakiejś dziedzinie na przykład właśnie Facebook ads to byście pomyśleli, że ten gość za chwilę zabierze wam te ADS’y i będzie je robił sam, bo po prostu pytałem tam o wszystko, o wszystkie szczegóły, które mi się nasunęły, starałem się dowiedzieć jak najwięcej, i tłumaczyłem to tym osobom, z którymi pracowałem, że robię to po to, żeby wspólnie wycisnąć z tego więcej. Ostatecznie to się kończyło tak, że te osoby, które ze mną pracowały miały dzięki temu więcej pracy, bo ja byłem w stanie lepiej zrozumieć, co się dzieje w ogóle czy to w konfiguracji Baselinkera, czy w innych przypadkach i byłem w stanie z tego więcej wycisnąć więcej zrozumieć i to jest moim zdaniem dobre podejście, bo dzięki temu zrozumiałem czego ja właściwie od tych usług oczekuję teraz, jeżeli już coś podzlecam to jestem w stanie więcej sprecyzować, czy to właśnie agencji, czy innej firmie co w ogóle ja chcę tym osiągnąć, bo mówienie agencji, że to, co chce osiągnąć to wyższa sprzedaż to trochę mało, ciężko agencji będzie na tym pracować, czy nawet freelancerowi, tutaj trzeba porozmawiać jednak o tym do kogo my to wszystko kierujemy, co my z tym chcemy zrobić, jakie są ogólne cele, strategia dla firmy. Czyli to, co pokazywałem wcześniej na tym slajdzie od strategii to u nas wszyscy w firmie, wszyscy, którzy pracują, nawet jeżeli to są, nawet jeżeli bierzemy sobie jakiegoś specjalistę na parę godzin to staramy się każda taką osobę z tym zaznajomić, żeby wszyscy wiedzieli, do czego my zmierzamy, bo, jak się za chwilę okaże będzie tam gdzieś część o tym marketingu partyzanckim to my dzięki tym ludziom dostajemy naprawdę świetne pomysły, które później można wykorzystywać. Ja jestem upierdliwy, jestem upierdliwy nawet dla produkcji i tutaj pokażę zdjęcia odnośnie jakości mieliśmy fuck-upy z kwaśnymi żelkami i tutaj ja stoję przy bębnie wsypuję łopatką kwasek jabłkowy w tym przypadku do bębna, bo po prostu kurczę no zamęczałem tutaj panią Asię, panią Mariolę, panią Basię pewnie tego nie obejrzą, ale pozdrawiam oczywiście. Po prostu cały proces powstania tych Żelków rozkładaliśmy na czynniki pierwsze, wiadomo każda firma ma swojego kierownika produkcji, ma kierownika magazynu i tak dalej, ale ty jako e-commerce manager nie możesz stanąć przed drzwiami porozmawiać z kierownikiem i tyle, ja nie jestem taki i jeżeli ktoś z was planuje karierę e-commerce managera to zdecydowanie nie ograniczajcie się tylko do tego, co się dzieje w internecie po prostu idźcie na tą produkcję zobaczcie jak to wszystko funkcjonuje, bo w tych e-commercach, w których tak ludzie działają tam są wyniki tam szybciej uda się ustalić z produkcją, o co w ogóle chodzi często produkcja w ogóle nie ma zielonego pojęcia o sprzedaży i marketingu i wy jesteście tak naprawdę jedyną szansą, żeby ich z tym zaznajomić więc idźcie tam rozmawiajcie z nimi i tak dalej. I moje wycieczki na produkcję sprawiły, że panie, które produkują odpowiadają konkretnie za nasze radioaktywne żelki, taka jest nazwa tych najkwaśniejszych żelków, które mamy w ofercie, rozumiały o co chodzi, rozpisały sobie cały proces na kartce przykleiły na ścianie i teraz praktycznie mamy, nie powiedziałbym, że 100% powtarzalności, ale tak 95% . I tutaj moja radość, która właśnie wynikała ze stworzenia w końcu takiej powtarzalności z tymi kwaśnymi żelkami, to od razu zrobiliśmy dużo szumu gdzieś tam w Social mediach i tak trzeba postępować, musicie być upierdliwi

      Jeżeli chcesz być e-commerce managerem, to dokładnie tak musisz postępować
      Jeżeli chcesz być e-commerce managerem, to dokładnie tak musisz postępować, bądź upierdliwy,

      Bądź upierdliwy
      Od razu podzielę się tym, co zauważyłem, dlaczego e-commerce menedżerom nie udaje się być upierdliwym, bo wszyscy chcą być mili, gdy dołączasz do nowego zespołu albo jesteś wyłaniany tak wewnętrznie, żeby być e-commerce managerem, to pracujesz tak naprawdę z kolegami, z ludźmi, z którymi wcześniej po prostu byłeś kolegą, koleżanką kolegą, a jeżeli dochodzisz z zewnątrz to też nie chcesz od razu wejść i powiedzieć okej od dzisiaj robię wszystko tak tak i tak, bo ludziom to się kojarzy, że to nie będzie fajne, więc ludzie wolą przynieść czekoladki albo żelki, Sage dla wszystkich i po prostu czekać na właściwy moment, ile razy ja to słyszałem czemu nie zajęłaś się, nie zająłeś się jeszcze tym problemem, czekam na właściwy moment wiesz, bo to tak głupio, dopiero jestem tu miesiąc dwa miesiące i tak dalej i tak dalej jest na to rozwiązanie. To jest rozwiązanie, które stosowałem sam parę razy i widziałem też to rozwiązanie stosowane przez innych i to się sprawdza, nazywam to expose szefa czy nazywam ja tego nie wymyśliłem to jest wzięte z książki szef to zawód, chyba tak się ta książka nazywa, nie ze wszystkimi rzeczami z tej książki się zgadzam, ale expose szefa to jednak mocna rzecz to może być równie dobrze expose menedżera, czy w ogóle expose, które skierujecie do po prostu do kolegów, z którymi pracujecie to chodzi o to, żeby wyjaśnić ludziom co ty w tej chwili będziesz robił, jakie są twoje aktualne oczekiwania, co ty chcesz osiągnąć i dlaczego, czyli tłumaczysz jasno ludziom, że słuchajcie od tej pory chcę na przykład te kwaśne żelki, tak słuchajcie, przychodzę tutaj po to, będę upierdliwy, ale zależy mi na tym, żeby te kwaśne żelki były mega dopracowane, tutaj mam dla was przykłady opinii ludzi, którzy dostali od nas kwaśne żelki i nie byli zadowoleni, i faktycznie próbowałem te żelki nie były kwaśne, zastanówcie się jakbyście sami poczuli, zamówiliście kwaśne żelki one nie są kwaśne, zamówiliście jakiś produkt i on nie jest okej i jak tak popracujecie z ludźmi wytłumaczycie im dlaczego, po co to robicie to dla nich ta wasza upierdliwość będzie zdecydowanie łatwiejsza do przełknięcia, ostatecznie liczą się ostatecznie liczą się wyniki. Każdy chce być miły, ale trzeba zadbać o pewne rzeczy i ta jakość tak jak wcześniej wymieniałem ona jest w tym świętym Trio i trzeba o tym pamiętać

      Spin-off Yasecure
      Ten spin of pominiemy, bo może później do tego wrócimy

      Jak stworzyć firmę usługową?

      Strategia na zatrudnienie: Chcesz zostać e-commerce managerem?
      Strategia na zatrudnienie to też na razie pominę, wrócimy do tego później jak starczy czasu

      E-commerce manager

      Buduj zespół, buduj podwaliny, buduj procesy, standardy, rób szkolenia

      Nie daj się wcisnąć w bieżączkę

      …..

      Kontrowersyjna strategia: najlepsze szkolenie z obsługi klienta to sprzedaż na Allegro
      Zróbmy, tak generalnie tutaj sporo opowiadam właśnie o zatrudnianiu e-commerce managera i tak dalej, wystarczy mi jedna opinia tutaj z sali, że chcecie dostać ten materiał to ja to po prostu dogram i wyślę wam w formie, nagrania na YouTubie, czyli będziecie mieć po prostu tam brakującą część wykładu, chyba, że stwierdzicie, że chcecie zostać dłużej co też wątpię tak, drugi dzień seminarium, ostatni wykład, ale dobra przejdźmy dalej dziewiąty punkt kontrowersyjna strategia najlepsze szkolenie z obsługi klienta to sprzedaż na Allegro.

      Allegro nauczy Cię obsługi klienta
      Ogólnie uważam, że Allegro w dziedzinie obsługi klienta zrobiło bardzo dobrą robotę, bo tam macie coś takiego jak jakość sprzedaży zbiera się po prostu punkty za różne rzeczy i dla początkujących sprzedawców, a nawet nie dla początkujących, dla bardziej zaawansowanych to jest niezły survival, żeby te punkciki tam pozbierać i żeby było okej to naprawdę trzeba się postarać, jeżeli to czego się nauczycie obsługując klientów na Allegro przeniesiecie do swojego sklepu internetowego to uwierzcie mi, będzie okej, w swoim sklepie internetowym możecie się już skupić na klientach, którzy są okej, traktujecie najlepiej tych, na których wam zależy, bo chcecie, aby wrócili, na Allegro troszkę czasami to idzie w złym kierunku, bo czasami jest tak, że się najbardziej spinamy na Allegro wobec tych klientów, którzy nam wystawili negatywa albo nas postraszyli dyskusją, ale w sklepie internetowym już możecie się skupić, dać po prostu najlepszą obsługę klienta tym, na którym wam nam najbardziej zależy. Allegro zapewnia bezpieczeństwo, robi to właśnie protectem, dyskusją, negatywami , ludzie tam się czują pewniej, jeżeli wy nie zadbacie o swoich klientów w swoich e-commercach, żeby oni też się tam poczuli pewnie, bezpiecznie to możecie mieć problem ze zbudowanie fajnego e-commerce, tutaj przypominam tą historyjkę, której mówiłem wcześniej, czyli chcę mieć sklep, żeby traktować klientów po swojemu, to nie uważam, żeby to była dobra strategia a przy okazji tego wszystkiego też usprawni się logistykę, ponieważ Allegro też to bardzo pilnuje, czyli czas wysyłki, jeżeli deklarujecie jakieś określony czas, to Allegro przypilnuję, żebyście ten czas zachowali więc tak, zachęcam do tego, żeby początkowo spróbować sobie swojej sprzedaży na Allegro, nie odpalać od razu sklepu internetowego tylko popracować sobie na Allegro

      Smutny fakt: wielu sprzedawców w internecie nie wie, czy zarabia
      Tutaj mam też pewien smutny fakt wielu sprzedawców w internecie nie wie, czy zarabia,

      Zarabianie - mała prowokacja
      Zrobiłem małą prowokację chciałem ludziom z mojego zespołu pokazać jak to wygląda według mnie, bo mieliśmy już pewne wnioski więc chcieliśmy zobaczyć jak to będzie wyglądać i weszliśmy sobie na taką grupkę Zjednoczeni sprzedawcy i wrzuciliśmy tam taki po prostu proste pytanie, skąd wiecie, że zarabiacie na Allegro i to, co się wtedy wywołało przeszło nawet moje oczekiwania, dostaliśmy obelgi, tak ludzie klneli na mnie, że czemu w ogóle o to pytam, zepsułem im w tym momencie dzień, bo oni wiedzą, że nie zarabiają, że dokładają do tego biznesu żalili się, że trzeba w końcu z tym Allegro w ogóle skończyć i tak dalej iść poszukać gdzie indziej tej sprzedaży niektórzy się tłumaczyli, niektórzy się tłumaczyli, że jeszcze dzisiaj nie liczą, ale jutro zaczną liczyć ktoś mi tam wręczał darmowego e-booka za świetne pytanie także były też gratulacje, niektórzy ludzie tłumaczyli tam jakieś swoje systemy liczenia tego zysku i spoko, że takie systemy w ogóle mieli niektórzy mówili, że przecież z bilansu się od księgowej to wychodzi, ja tutaj się w żaden sposób nie chcę wywyższać czy czy w ogóle naśmiewać się z osób, które nie liczą tego zysku, bo to liczenie zysku jest cholernie trudne moim zdaniem i tutaj akurat jest może też Allegro podam jako taki przykład, bo Allegro tego w ogóle nie ułatwia

      Zarabianie - Allegro nie ułatwia
      Zobaczcie, na każdą transakcję, którą macie na Allegro każda wasza sprzedaż, dostaniecie tutaj mam 8 pozycji, które mogą się pojawić w kontekście waszej sprzedaży na Allegro sprzedaliście jedną rzecz i będziecie mieć prowizję od sprzedaży, to jest pełna lista, bo jeszcze sobie przypomniałem o jednej, że teraz, jak nie macie abonamentu wykupionego na Allegro jako sprzedawcy to jeszcze za każdą transakcję dojdzie wam złotóweczka i jak z każdą transakcją macie tyle rzeczy, niektóre się wiążą jakby z całym koszykiem a niektóre z poszczególnymi produktami to policzcie sobie które produkty z Allegro wam, na czym generujecie dobrą sprzedaż, a które produkty nie są dla was rentowne, szczególnie że Allegro, kto handlował na Allegro to wie, że ze stroną trzeba dynamicznie pracować, często ją zmieniać, dostosowywać do tego, co się dzieje

      Zarabianie - nie ignoruj
      U jednego z klientów popracowaliśmy nad tym liczeniem zysku i odnaleźliśmy produkt, który generował 3500 zł netto straty miesiąc w miesiąc i tutaj to jest ciekawy przypadek, bo ogólnie ten klient miał w miesiąc miesiąc zysk, czyli ogólnie, nie dość, że zarabiał i w bilansie od księgowej też widział, że zarabia więc w teorii wszystko spoko tak, ale my ten produkt znaleźliśmy i mówimy, że jest taki produkt topowy, który generuje taką stratę, to pierwsza myśl klienta, ale pewnie to jest taki wiecie wabik, pewnie jak przejrzycie sobie koszyki to tam się okaże, że z tym produktem w koszyku tam są jeszcze rentowne produkty, to było łatwo sprawdzić okazało się, że nie, 90% koszyków z tym produktem składało się z ????, także sprawdziliśmy to okazało się, że no nie, te koszyki nadal nie były rentowne jeszcze jedna myśl po stronie klienta się pojawiła to było to, że ten produkt to jest taki nazwijmy to landing tak, że klienci na niego wchodzą i później przechodzą do innych wariantów, które są dla nas rentowne to było trudniej sprawdzić, ale też to sprawdziliśmy i to też nie o to chodziło, po prostu ten produkt wyciągał zysk z kieszeni klienta

      Zarabianie - bilans od księgowej
      I tutaj właśnie wiele osób podawało na grupce Zjednoczeni, że bilansem od księgowej da się to sprawdzić, po prostu przychodzi bilans, ale bilans tak naprawdę przedstawia wam sytuację tak naprawdę księgową to jest przeniesienie tego, co się wydarzyło w fakturkach i w innych zdarzeniach gospodarczych przeniesienie tak naprawdę na taki język urzędniczy, księgowy może tak to nazwijmy. I tutaj podaję taki przykład jak to może wyglądać tak, że w jednym miesiącu fakturujemy dużą dostawę towarów, w innym miesiącu to sprzedajemy, a już na przykład nie przyjmujemy towaru, to wiadomo tu wyjdzie strata, tu wyjdzie minus i to nie będzie dawało, to nie będzie dawało dobrego oglądu sytuacji, szczególnie przypomnijcie sobie ten przypadek z tym 3500 zł netto z tym produktem, to jeżeli w bilansie wam wychodzi, że cały czas zarabiacie i w ogóle wszystkie znaki na niebie wskazują, że zarabiacie to, jak wy macie znaleźć ten produkt, który wam wyciąga z portfela 3500 zł co miesiąc, bilans od księgowej tu nie załatwi sprawy

      Zarabianie - dobra, to co?
      To co można zrobić, budżety pewna automatyzacja, czyli trzeba podeprzeć się skryptami i odpowiednimi arkuszami, żeby sobie tą robotę zautomatyzować, trzeba wprowadzić odpowiednie procesy z tego, co ja zauważam to jest największy problem w porządkowaniu danych, czyli cenniki, uporządkowanie kosztów zakupu, często się okazuje, że u klientów właściwie, ciężko powiedzieć ile się w ogóle płaci tak często jest tak, że przychodzi faktura od dostawcy i nawet tej faktury nikt nie sprawdza, bo się pracuje już razem tyle czasu, że potem tak naprawdę nie do końca się nawet rozumie co na tej fakturze od dostawcy jest, bardzo takie lekkie podejście, ale tak to funkcjonuje, spotkałem się z tym już niejednokrotnie więc no to, co my zalecamy to jest automatyzacja, jak największa, tak żebycie się dowiadywali czy ten zysk wam wychodzi nie po trzech miesiącach, tylko kończy się załóżmy kwiecień, 5 maja już wiecie czy zarobiliście, ile zarobiliście, na czym zarabiacie, jakie są rekomendacje, na czym powinniście podnieść cenę, na czym powinniście tę cenę zmniejszyć znaczy możecie tą cenę zmniejszyć może tak i Allegro uczy finansów, bo jeżeli się tego nie umie liczyć, to po jakimś czasie myślę, że się z tego Allegro znika. Jeden z moich klientów pożalił się kiedyś, że co jakiś czas pojawiają się o sprzedawcy, którzy mają niskie ceny i wiadomo tutaj klient węszył spisek, że producenci oferują jego konkurentom lepsze ceny niż jemu a on tego nie rozumie, bo on pracuje z nimi już tyle czasu no ale po jakimś czasie się zorientował, że to nie jest tak, okazało się, że to po prostu są sprzedawcy, którzy nie potrafią liczyć oni pojawiali się na 5-6 miesięcy wyprzedawali się z towaru albo po prostu w pewnym momencie kończyła im się kasa i znikali, on po prostu wiedział, że musi to przeczekać

      Nieszablonowe zagranie: ankiety

      Ankiety - moja duma
      Okej, podzielę się pewną strategią którą zastosowaliśmy w rozwoju e-commerce, przyznam szczerze, że to jest taka moja duma, bo to naprawdę robi świetną robotę wprowadziliśmy ankiety zwykłe ankiety, które są wysyłane po zamówieniu do każdej osoby, która coś od nas zamówiła tutaj testowaliśmy różny czas, czasami to wysyłaliśmy jeden dzień po odebraniu paczki i czasami kilka dni, wyszło nam, że 3-4 dni to jest taki idealny czas to jest dobrowolne po prostu dostajecie maila z prośbą o to, że no możesz nam się bardzo przysłużyć, jeżeli wypełnisz ankietę różne wersje wiadomości testujemy i tam są pytania, są pytania zamknięte są pytania otwarte i tymi ankietami przyznam szczerze, że chyba już mamy 10 albo 11 wersję tej ankiety sprawdzamy sobie różne rzeczy, w pewnym okresie firmy sprawdzaliśmy sobie zabezpieczenia, czyli czy paczki są wysyłane z odpowiednią liczbą wypełniacza, czy nie wkładamy za dużo produktów, co się po prostu z tymi paczkami dzieje, czyli pytaliśmy ludzi, czy mają dużo uszkodzeń w paczkach i po ankietach widzieliśmy, że liczba uszkodzeń spada początkowo mieliśmy tych uszkodzeń bardzo dużo, ten problem bardzo nas dotykał, bo no wiadomo klient zgłasza, że miał uszkodzenie, to my od razu paczuszka pyk wysyłamy mu nowe żelki, żeby wiadomo nie musiał jeść takich wyjętych na żywca z kartonu, które się tam wymieszały z jakimiś wypełniaczami i tak dalej i po tym udało nam się zoptymalizować realnie koszty, i początkowo jak te ankiety wprowadziliśmy to one w wielu aspektach wpływały na firmę, czyli na samym początku w ten sposób testowaliśmy właściwie wszystko, każdą zmianę, którą sobie wprowadziliśmy, każdą rzecz, którą dodaliśmy do naszego e-commersu testowaliśmy i te ankiety okazało się, że miały bardzo wysoką konwersje, do tej pory mają wysoką konwersję, czyli jakieś 15% wysłanych maili powoduje, że ludzie wchodzą i wypełniają naszą ankietę to jest naprawdę duża konwersja, czyli wysyłacie 1000 zamówień i z tego 150 osób wypełnia wam ankiete i my dostaliśmy, skonfigurowaliśmy sobie to ze slakiem, bo był też problem, z tym że no jak wchodziliśmy raz na tydzień na tą ankietę i trzeba było przeczytać 20 ankiet, to leciało się po łebkach i to nie było czytane zbyt dokładnie więc skonfigurowaliśmy sobie to ze Slackiem, każda ankieta wpadała na Slacka i teraz czytamy to na bieżąco, na Slacku od razu można wołać ludzi z zespołu i tak dalej więc wszystko, co się dzieje od razu ma też przełożenie na nas tak, jeżeli coś tam się dzieje z uszkodzeniami znowu albo z czymś to od razu możemy dowiedzieć co jest grane i obecnie to ma takie działanie właśnie bezpiecznika, czyli czytając te ankiety e-commerce manager może się dowiedzieć czy wszystko w firmie na pewno dzieje się okej, jeżeli coś się będzie działo to w ankietach to prędzej, czy później wyjdzie ludzie po prostu o tym napiszą a uwierzcie mi pytania otwarte robią cuda, niektórzy ludzie naprawdę piszą konkretne eseje w tych ankietach można się z nich naprawdę dużo dowiedzieć. Ciekawostką dla mnie jest to, że duży opór napotkałem przy wdrażaniu tego u klientów Yasecure, nie wiem dlaczego pojawiały się stwierdzenia, że oni nie wiedzą do końca, o co chcieliby pytać nie wiedzą, czy mnie będą mieli czas to czytać i tak dalej i tak dalej więc no nie udało się tego za bardzo wdrożyć więc jedyny przykład, jaki mam no to są te żelki Gusto gdzie to wdrożyliśmy

      Strategia rozwoju: SEO
      strategia rozwoju SEO to może wrócimy do tego

      Strategia rozwoju: Partyzancki marketing

      Partyzancka
      Przeskoczę przeskoczę na trzynastkę, czyli ten partyzancki marketing, jak ja to rozumiem partyzancki marketing to są u nas takie rzeczy, które często nazywa się real time marketingiem, czyli obserwujecie co się dzieje i w jaki sposób staracie się pod to podpiąć, w jakiś sposób na to reagować i podam przykłady ostatnio tutaj macie na ekranie, to jest Gucio Gucio jest dosyć popularnym streamerem jak się okazuje przez jakiś czas walczył, 24 godziny gość próbował pokonać dwie takie no obrzydliwe żaby, tak to są żaby na tym na tym obrazku i w pewnym momencie chyba był nawet najpopularniejszym streamerem na Twitchu to bardzo dużo ludzi tym się zainteresowało w tym też duże firmy Samsung nawet próbował się tym promować, tak się okazało, że mamy żelki żaby w ofercie, jedna z osób z naszej społeczności, kolega po prostu to skojarzy tak “Ej on bije żaby, mamy żaby może wejdźmy tam i po prostu rozdajmy tym ludziom trochę żab” i wpadliśmy na tą grupkę i okazało się, że w ogóle ludzie nas tam kojarzą tak, że o przyszedł dealer żelków, przyszedł pan od żelków i tam wiadomo różnie ludzie pisali i wiadomo rozdaliśmy tam nie pamiętam już, nie wiem z 10 kg zrobiliśmy chyba pięć takich bardzo prostych konkursów, ale były bardzo fajne reakcje czy to przełożyło się na sprzedaż nie wiem, ale przełożyło się na pewno na jakąś rozpoznawalność i pewnie wiele osób mogło o nas tam gdzieś zapomnieć a tym sposobem sobie o nas przypomnieli, zresztą weszli też na sklep więc zawsze można ich ścigać remarketingiem i robić, myśleć nad innymi kampaniami. Tutaj przyznam się szczerze może niezbyt chlubna część naszego marketingu, ale no kiedyś jak startowały takie tuzy??? internetu jak Daniel Magical to wysłaliśmy mu żelki, wysłaliśmy Magicalowi żelki, tutaj Daniel mocno nas zaskoczył, bo w sumie wszystkie żelki otworzył je na na wizji rozdał je dzieciom i to żeby to było jasne to też jest pomysł naszej społeczności ludzie od nas którzy byli wokół nas powiedzieli, że ej, bo my oglądamy tego Magicala, weźcie mu żelki wyślijcie i tak właściwie bez jakiegoś tam wielkiego wnikania po prostu wysłaliśmy i tyle no i może trochę niepodobne, ale to jestem ja, tak to jest stream od magicala to jestem ja wracałem któregoś dnia z miasta po drodze widzę ten znak Toruń, myślę Toruń Toruń to chyba Magical tam urzęduje tak i gdzieś tam zadzwoniłem dowiedziałem się, jaki jest jego adres, mówię no kurczę można tam wpadnę na tego streama i pozdrowię naszą społeczność wykopową i w sumie, jak powiedziałem tak zrobiłem, także pozdrowiłem wykopków, ktoś to nagrał zrobił screena i tyle taka bardzo elastyczna akcja, także no trzeba o tym pamiętać to jest właśnie taki typowy marketing partyzancki, ja tak to rozumiem, że po prostu pojawia się pomysł, jeżeli da się go zrealizować to trzeba działać. A propo wykopu, to tutaj jeszcze byłem na wykop party, miałem okazję piec rogale z Michałem Białkiem, mam nadzieję, że tutaj nie dostanę pozwu, od Michała za wykorzystanie tej przeróbki, było fajnie. I tutaj najgrubsza akcja, która wynikła z działań naszej społeczności któregoś dnia dostałem maila, czy na wykopie ktoś do mnie napisał, no nieistotne, w każdym razie kolega podesłał linka, że właśnie Biedronka szuka takich małych dostawców i fajnie byłoby się zgłosić, to wchodzę w ten formularz no i widzę, że limit znaków, w 100 znakach opisz swoją firmę, dlaczego powinniśmy z wami pracować, mówię no za cholerę się na 100 znakach przecież nie zmieszczę, nie ma szans, to myślę, myślę co tu zrobić i nagrałem filmik, po prostu w filmiku pokazałem całą naszą społeczność pokazałem takie realne zapytania, które dostajemy na maila i w innych wiadomościach od ludzi gdzie nas ludzie pytali gdzie was można w ogóle kupić, tak więc jakby dałem Biedronce jasne komunikat, że nasze community jest takie i takie jest duże dostajemy mega dużo zapytań odnośnie tego, jak gdzie w ogóle nasze żelki kupić, więc jeżeli te żelki pojawią się w Biedronce to wygląda na to, że dużo ludzi do tej Biedronki pójdzie, wrzuciłem to na YouTuba, link z YouTuba ma 40 znaków, więc w tym polu się spokojnie zmieścił, wysłałem im i patrzę następnego dnia jedno wyświetlenie, obejrzeli, drugiego dnia telefon chcą nas i wyszła z tego naprawdę świetna współpraca puściliśmy bardzo dużo palet z towarem w sumie cały czas naciskali, żeby zrobić całą Polskę tak, no to dla nas to niewykonalne my robiliśmy tutaj no kilka województw, z reguły każda akcja pokrywała ileś tam województw, także nasza strategia się tutaj naprawdę sprawdziła udało się duży hurt pozyskać, więc byliśmy z tego mega zadowoleni, cała społeczność właściwie się cieszyła tam macie też takiego screena właśnie z wykopu wrzuciliśmy to też na wykop to wszyscy się naprawdę tym jarali zrobiliśmy też mały smaczek, nie byłbym sobą, gdybym czegoś tam nie wymyślił więc wszystkie Żelki, które szły do Biedronki miały na etykiecie takiego taką minkę, tak to się nazywa Lenny Face i to oczywiście spowodowało, że ludzie chodzili specjalnie do Biedronki robili zdjęcia naszym żelkom i wrzucali w różne miejsca i zrobiło się z tego takie Gusto Spotted tak i ludzie wysyłali, że gdzieś tam, nie wiem żelki w Biedronce w jakieś tam miejscowości, o której nigdy w ogóle nie słyszałem nadal się to wszystko samo nakręcało. No i przyszedł covid, tak w covidzie było krucho, w covidzie było tak, że nie mieliśmy w ogóle praktycznie zamówień hurtowych, one się w ogóle, no zatrzymały się całkowicie się zatrzymały nie wiedziałem co z tym zrobić w ogóle nie wiedziałem, czy powinienem cokolwiek robić jedyną tak naprawdę częścią firmy, która cokolwiek sprzedawała to byliśmy my siedzący dalej na strychu pakujący paczki, dalej nas trzymali na strychu nadal nie wierzyli w nas, bo nadal byliśmy takim małymi e-commercikiem, wiadomo wiecie hurt produkcja, oni chcą ustawiać sobie na paletach wysyłać najlepiej do Biedronki teraz wysyłajmy, a wy tam jakieś śmieszne paczuszki pakujecie, ale wtedy oni nie mają co pakować, nie mają co ustawiać na paletach i wtedy spojrzeli na nas “Ej oni dalej sprzedają”, to trochę mnie to tknęło, zastanawiałem się jak mogę w ogóle w tym wszystkim pomóc, czy w ogóle jakoś jestem w stanie pomóc i napisałem taką szczerą historię, opisałem po prostu co się dzieje tak, że covid, nie mamy zamówień, jesteśmy polską firmą i jak byście chcieli to taki przygotowałem pakiecik żelków za 40 zł możecie go zamówić, jeżeli macie mniej kasy a chcielibyście wesprzeć to jest też kod rabatowy możecie z niego skorzystać i wrzuciłem to na taką grupkę, w której sporo czasu wtedy siedziałem, ta grupka nazywała się “Wrocław sorry, że nie w temacie”, tej grupki już nie ma tam było chyba ze 100 000 ludzi naprawdę olbrzymia grupka, ten post przeszedł, administracja ten post puściła, w ogóle całą komunikację ubrałem w taki klimat chłopaków z baraków tam wykorzystywałem chyba wszystkie możliwe teksty, które w ogóle mi przychodziły do głowy i ludziom się to mega spodobało i ta akcja tak chwyciła, że no to jest taki przykład właśnie tego marketingu partyzanckiego, na który wielu nie jest gotowych, trzeba być po prostu mega elastycznym, jak ja tego posta wrzuciłem to ja przez miesiąc, miesiąc w sumie dwa miesiące dostawałem powiadomienia z tego posta i z innych, cały czas musiałem na to odpisywać musiałem, chciałem tak, to mnie cały czas kręciło i cała ta akcja poniosła się też po innych miejscach więc tam był jakiś kod rabatowy to ten kod rabatowy trafił jeszcze na pepera, w jakieś inne miejsca i wyszło tak, że sprzedaliśmy 30 ton żelków, w dwa, trzy miesiące było około ponad 5000 zamówień, to uwierzcie mi, że to, jak na tamte czasy to była mega duża skala my tym po prostu dźwignęliśmy cały zakład tam wszyscy ludzie przedstawili się w jednym momencie i poszli pakować paczki, cała produkcja szła po prostu na ten e-commerce, nie wiedzieliśmy wtedy, czy będą jakieś tarcze covidowe co tam rząd wymyśli więc trzeba było działać i to wyszło tak, nie wiedziałem, że tak to wyjdzie, no nikt tego nie mógł właściwie zakładać. Co jeszcze, no w covidzie też rząd miał taki ciekawy pomysł odpalili serwer rządowy do Minecrafta, żeby ludzie nie wychodzili z domu to też tam nasi ludzie postawili klocka można powiedzieć. Tutaj jeszcze jedna akcja już ostatnia, czy akcja tutaj akurat właściwie nic nie zrobiliśmy tutaj jedyne co trzeba było zrobić to nie przegapić maila, który przyszedł z właśnie z Family Gugu, tutaj pozdrowienia dla Patryka z Gugu, naprawdę dobrą robotę facet robi, napisali do nas, czy właśnie że wychodzi taki kawałek tutaj Chivas nagrywa anyżowe żelki i oni by chcieli po prostu do singla dorzucić buteleczkę z anyżowymi żelkami i właściwie to co my mieliśmy, to mieliśmy anyżowe żelki i mieliśmy kształt, który ich interesował, ale poza tym nie mieliśmy nic, nie mieliśmy takiech buteleczek, takiego koloru jak oni chcieli, więc było sporo takich niestandardowych wymagań i nie każda firma by na to poszła, bo hurt, hurt to chce robić to, co mają w ofercie, czyli gramatura taka i taka, wybierz sobie coś z tego i my to ustawimy na palecie i do ciebie wyślemy i to samo właściwie w sprzedaży internetowej, wejdź sobie do sklepu internetowego wyklikaj co chcesz i i tyle, ale tutaj postanowiliśmy, że popracujemy z tym spróbujemy tą bardzo niestandardową sprawę obsłużyć, bo to może być całkiem spoko, zresztą okazało się, że ten kawałek jak nam wysłali linka to bardzo nam siadł spodobał się więc tym bardziej byliśmy zmotywowani, żeby coś podziałać, tak więc no trzeba to zapamiętać, że ten marketing partyzancki jest, wymaga dużej elastyczności

      This will close in 20 seconds