Pozycjonować, czy reklamować? SEO vs Google Ads
Pewnych trudności właścicielom sklepów dostarcza ustalenie tych najważniejszych, podstawowych różnic między pozycjonowaniem w Google (SEO) a płatnym reklamowaniem w Google Ads. Konsekwencją tego, niestety, jest przeważnie zły wybór ścieżki rozwoju sklepu. Poniżej rozpisuję 8 najważniejszych kwestii, które dotyczą wyboru między Google Ads a SEO.
Reagowanie na zmiany
Pod tym względem Google Ads to zwinna motorówka. SEO to spory statek, który będzie potrzebował dłuższej chwili, aby istotnie zmienić kierunek. Jeśli w Twoim biznesie sporo się zmienia w krótkim czasie, asortyment wchodzi i wychodzi, raczej skup się na Google Ads. W ten sposób zachować odpowiednią elastyczność.
Długoterminowa strategia
Budowanie tzw. organicznych pozycji w Google, czyli SEO, to dobra droga, jeśli potrafisz zbudować i realizować długoterminową strategię. Należy tutaj myśleć o okresie od 6 miesięcy w górę. W krótszym okresie zwykle trudno jest walczyć o znaczące słowa kluczowe.
Ustalenie budżetu
Zarówno w Adsach jak i w SEO nasze wyniki mocno zależą od poczynań konkurencji. Jeśli konkurencja podbija stawki, to też nas to czeka, jeśli chcemy utrzymać wyniki. Jeżeli konkurencja walczy w wynikach organicznych o te same pozycje, to może się okazać, że budżet, który mamy nie będzie wystarczający, aby się przebić. Jednakże w Google Ads jest łatwiej ustalić budżet. Szybko dowiemy się, jakich środków mniej więcej potrzeba, aby uzyskać ruch, na którym nam zależy. Nawet jeśli stawki się zmienią, możemy na to szybko zareagować.
Crash test sklepu
Google Ads świetnie się nadają do zrobienia tzw. crash testu sklepu. Uruchamiamy Ads dla wybranych kategorii lub konkretnych produktów i obserwujemy, czy uzyskuje zwrot na zakładanym poziomie. Jeśli nie, to prawdopodobnie musimy coś poprawić. W SEO trudno czekać na takie wnioski. Pozycje, z których uzyskamy ruch, na podstawie którego coś wywnioskujemy, możemy uzyskać po kilku miesiącach. To za długo, aby dowiedzieć się, że nasza oferta wymaga poprawy.
Pracochłonność
Ostatecznie jeśli chcemy optymalizować efekty, to żadne narzędzie nie będzie tzw. samograjem. Zarówno SEO, jak i Google Ads, będą wymagać naszej pracy. Jednakże w początkowej fazie, to Google Ads dadzą nam ten komfort, który pozwala zapłacić i niewiele się martwić. SEO, jeśli ma być skuteczne, od początku wymaga zdecydowanie większego zaangażowania.
Przewidywalność
Im trudniejsze i bardziej konkurencyjne słowa kluczowe, tym trudniej przewidzieć, ile czasu zajmie wspinaczka po pozycjach w Google. Dlatego trudno mówić o przewidywalności w SEO. Są tu pewne haczyki zarzucane na niedoświadczonych klientów w postaci pozycjonowania rozliczanego za efekty. Zawsze da się znaleźć słowa kluczowe, które są łatwe do wypozycjonowania, a więc będą przewidywalne. Odrębną kwestią jest to, czy takie słowa dadzą jakąkolwiek korzyść Twojemu biznesowi.
Google Ads zawsze przed SEO?
Uważam, że tak. Poświęcam tej strategii osobny artykuł. Google Ads pozwala nam sprawdzić, co się stanie, gdy będę w TOP10 na dane słowo kluczowe. Czy przyjdą klienci? Czy kupią? Czy będą zadowoleni? Zdecydowanie lepiej uzyskać odpowiedzi na te pytania już teraz. Jeżeli za 6 miesięcy dowiem się, że jednak na danym słowie kluczowym mam dużo niższy zwrot niż zakładałem, to może to być dla mnie niemiłe zaskoczenie. Tym bardziej, gdy dowiem się, że mogłem to wcześniej sprawdzić.
Google Ads nie zawsze możliwe
Powyższe rozważania zakłóca jedna kwestia. Mianowicie, promowanie poprzez Google Ads nie zawsze jest możliwe. Istnieją branże, na które Google nakłada ograniczenia lub całkowicie wyklucza dane produkty lub usługi z możliwości reklamowania. Te ograniczenia mogą być różne zależnie od kraju, ale zwykle dotyczą, np.: broni, amunicji, erotyki, hazardu, narkotyków, alkoholu (używek).